źródło: "wPolityce pl"
…mimo, że to bękart…
…ale spłodzony przez w każdym calu swojaka, chłopa „z jajami”…
…w przeciwieństwie do tej drugiej, której „ojcem i matką” jest jednopłciowa para bliźniąt jednojajowych…
…mimo, że to bękart…
…ale spłodzony przez w każdym calu swojaka, chłopa „z jajami”…
…w przeciwieństwie do tej drugiej, której „ojcem i matką” jest jednopłciowa para bliźniąt jednojajowych…
...jeśli zdolna do pozoru politycznej prokreacji, to tylko w trybie administracyjnego zaboru (adopcji) cudzego "dziecka"...
…z wszystkimi tego konsekwencjami dla "mrocznego przedmiotu pożądania"…
„Co do reszty, to zdefiniował bym to tak:
Pan Lech Wałęsa był jedynym półinteligentem z urodzenia wśród tysięcy (a może i należało by napisać milionów) ćwierćinteligentów z wykształcenia z oczywistą konsekwencją takiego stanu rzeczy dziś…”
…z wszystkimi tego konsekwencjami dla "mrocznego przedmiotu pożądania"…
„Co do reszty, to zdefiniował bym to tak:
Pan Lech Wałęsa był jedynym półinteligentem z urodzenia wśród tysięcy (a może i należało by napisać milionów) ćwierćinteligentów z wykształcenia z oczywistą konsekwencją takiego stanu rzeczy dziś…”
źródło własne "...z oczywistą konsekwencją takiego stanu rzeczy dziś:"
:-(