źródło: "dziennik pl" - "Amaro odmówił stolika Komorowskiemu: W tych sprawach jestem nieugięty"
...a na marginesie obyczajowo żenującego incydentu niedalekiego swoją istotą zasadności sytuacyjnych odwołań do gwarancji kodeksowych przynależnych pierwszej osobie w państwie...
źródło: "Przestępstwo zniewagi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej" - Joanna Piórkowska-Flieger, Sławomir Patyra
...w przekazie medialnym czytamy bowiem, że...
"...Zadzwonili do nas z kancelarii prezydenta i zapytali, czy jest wolny stolik na dzisiaj..." - źródło j.w. "dziennik pl"
...co w żadnym razie obiektywnie nie jest bezwzględnym, jednoznacznym żądaniem przyjęcia akurat tego dnia głowy państwa przez pana Wojciecha Modesta Amaro vel Basiuro w prowadzonym przez niego lokalu ...
...a tylko standardowym pytaniem zadawanym codziennie tysiące razy przez zapobiegliwych i dobrze zorganizowanych wybierających się gdziekolwiek w zamiarze bezproblemowego, miłego spędzenia czasu...
...zmanipulowanym tym razem wprost wulgarnie pijarowsko jego medialnym omówieniem przez nadwiślańskiego mistrza rondla i patelni...
"...Wojciech Amaro w rozmowie z "Fleszem" przyznał, że wszystkich swoich klientów traktuje z równym szacunkiem i nie robi żadnych wyjątków, nawet dla głowy państwa..."- źródło j.w. "dziennik pl"
...w zapomnieniu nieprzystojnym każdemu, oryginalnemu z urodzenia "Modestowi Amaro"...
...że tak, jak w ustroju demokratycznym dopuszczalna jest nawet skrajna krytyka zachowań politycznych każdego reprezentanta pełniącego urząd z wyboru wspólnoty...
...tak jakakolwiek ujma dla jego powagi i majestatu w praktyce publicznej codzienności jest ze wszech miar i w każdej okoliczności karygodna...
...odnotowuję nie tyle tylko tak sądząc w swoim prowincjonalnym zacietrzewieniu...
...ale będąc tego jak rzadko kiedy ze wszech miar pewien...
...w wirtualnym monologu sobie a Muzom...
:-(