poniedziałek, 27 października 2014

"Polskie trolle Putina w sieci..."

...czytam w powidoku i niezamierzonym nawiązaniu do tematu "Damy z łasiczką w domenie publicznej" *..

...ale bez wątpienia stosownie do przedpołudniowych godzin poniedziałku (...)...

źródło: "Facebook" - grupa "Brońmy Rosji"

...jeśli członek facebookowej grupy "Brońmy Rosji" piszący nie gdzie indziej przecież, jak na jej osi czasu na ten przykład...

"Parę dni temu pisałem o banderowcach, Wołyniu i powstaniu w Donbasie. Od minusów przy moich komentarzach było czerwono jak na fladze ChRL. Nazywali mnie agentem Putlera, wysyłali do Moskwy. Ale dzisiaj nagle prawie wszyscy przejrzeli na oczy. Odkryli, że na Ukrainie jest nazizm. Zmienia się świadomość w narodzie - napisał jeden z trolli."

źródło: "dziennik pl"

...jest internetowym trollem...

...to na pewno przy tym również godnym odnotowania zdecydowanie prawicowym, polskim patriotą...

...bez zbędnych dociekań na ile świadomie, a na ile instynktownie kontynuatorem jasnej strony idei nie kogo innego, jak samego Romana Dmowskiego, ojca duchowego Narodowej Demokracji...

"...Większość trolli bowiem oddziela interes Polski od interesu Rosji. "Słowiańska" współpraca tak, ale bez uzależniania Polski od Kremla - pisze "Gazeta Wyborcza". Jej zdaniem większość trolli marzy o unii narodów słowiańskich, a jeśli nie, to chociaż o Partii Zjednoczonych Słowian..." - źródło j.w.

...czego w żaden sposób, choćby nie wiem jak by się chciało...

...nie da się powiedzieć o admiratorach koncepcji obecności baz US Army pomiędzy Bugiem a Odrą i Bałtykiem a Tatrami...

...sobie a Muzom w wirtualnym monologu...

* mimo wszystko nadal jestem skłonny przypisywać te publicystyczne nieporozumienia pochodnej na swój sposób szlachetnej ignorancji, a nie wyrachowanej premedytacji gotowej na wszystko w pogoni za czymś, co nazywa się chyba "współczynnikiem klikalności" generowanym odsłonami internetowej witryny...