piątek, 3 stycznia 2014

Łacińskie "A" vs. japońskie "あ"...

...plus chińskie "哦" w niezobowiązującej kontynuacji wirtualnego monologu o jałowej niestosowności odwołań do średniowiecznych korzeni euroatlantyckich znaczeń i akademickich tradycji...

...snutego sobie a Muzom tym razem dla odmiany na kanwie fundamentu cywilizacji, czyli alfabetu zapisanego w kręgu "Uniwersytetu Bolońskiego" pierwszą literą...

"A" by T.L.

...swoim, pozbawionym kawiarnianego wdzięku utylitaryzmem owocującą po wiekach bombą atomową, lotami w kosmos, jednopłciowymi małżeństwami i "Arabską Wiosną" między innymi, nie wspominając o syryjskiej tragedii i innych osiągnięciach odnotowanych tymi znakami (...)...

...w przeciwieństwie do pierwszej litery alfabetu japońskiego, Hiragany...  

"あ" by T.L.

...znaczącej nie tylko po polsku "ach!" (ah!) w zachwycie...

collage by T.L. - źródło: "Google Images"

...i chińskiemu jej odpowiednikowi w PinYin, pełnego emocji "O!"...

"哦" by T.L.

...w całej złożoności japońsko chińskich, subtelnych rozróżnień możliwych źródeł zadziwiającego piękna...

collage by T.L. - źródło: "Google Images"

...zilustrowanego subiektywnym wyborem przez prowincjonalnego poetę barowego sobie a Muzom w oczekiwaniu na pierwsze godziny nadchodzącego weekendu bez pretensji do jakiejkolwiek, akademickiej poprawności...

...a już na pewno nie tej, z bolońskim rodowodem...

...w przemilczeniu jej III generacji poszukującej intelektualnych inspiracji w dążeniu do prawdy nie gdzie indziej, jak i już nawet w okrywaniu seksualności dzieci...

źródło: "Blogger T.L."

...z oczywistymi tego konsekwencjami w poprawności profesorskiego wywodu...

źródło: "Wprost"

...bowiem jak pisze między innymi profesor Waldemar Tłokiński...

"Uczelnie XXI wieku nie dla ubogich duchem..."

źródło: "Misja i służebność uniwersytetu w XXI wieku" - praca zbiorowa pod redakcją Jerzego Woźnickiego wydana pod szyldem Instytutu Społeczeństwa Wiedzy Fundacji Rektorów Polskich

...stanowiąc tą treścią na pewno nie zamierzoną (bo i skąd niby pan profesor mógł by o ich istnieniu wiedzieć) kontynuację pisania "Listów ciemnych mężów" w słusznej skądinąd zasadzie dochowania tradycji, którą każdy ma taką, jaką odziedziczył...

...w nieustającym procesie kształcenia i instytucjonalnego kształtowania światopoglądu, norm i zasad...

źródło: "Blogger T.L."

...ale po prawdzie, to...

"...co to mówiłem panie kolego
(...)
cóż
mnie nic do tego
(...)"źródło: "Wierszyk o Edycie"

Bloggers' Rights at EFF

...i już.