piątek, 4 października 2013

Turkey, quo vadis ?..

... wydaje się dzisiaj już zdecydowanie niewczesnym pytaniem:

"Turkey on Wednesday defended its decision to enter talks with China to acquire its first long-range anti-missile system, in spite of protests from its ally Washington..."

źródło: "Defense News"

I dalej...

"...We had asked for joint production and a technology transfer," the Turkish minister said. "If other countries cannot guarantee us that, then we will turn to ones that can."

...co - można odnieść takie wrażenie - być może nadal jest nie do końca jasne dla czytelników analiz i opinii formułowanych nad Potomac River, choć już przecież w końcu powinno... 

"...Turkey has made defense purchases before with the intention of creating replicas for its own or others' use. For instance, it struck a deal in 2007 to buy A129 attack helicopters from Italian-British stalwart AgustaWestland, and then created a derivative version called the T129..." (źródło: "CNBC")

...ale w żadnym razie - jestem tego pewien - nie dla miłośników poetów barowych...

źródło: Blogger T.L. - "O poezji barowej w praktyce"

...i twórczości Ziyi Gökalpa...

 źródło: Blogger T.L. "Go Home... cytuję w zasmuceniu:"

...którego oddanym wielbicielem jest - jakby ktoś wciąż jeszcze nie wiedział - pan pan Recep Tayyip Erdoğan piszący współcześnie może i w metrum nie wzbudzającym mojego zachwytu, a jednak godny odnotowania, nowo turecki [!]* poem narodowy...

* dla jasności w zamiarze T.L. bez jakiejkolwiek konotacji z "młodoturecki"