sobota, 22 czerwca 2013

Z cyklu "pedalskie gadanie", czyli żona premiera na etacie:

"Nearly 1 million Brazilians took to the streets on June 20 as anger over social inequity and corruption has sparked the biggest scenes of dissent in the country in more than two decades..."

źródło: "Time"

...przywołuję cytatem już nawet nie w obywatelskiej powinności, a tylko z egoistycznej potrzeby spokoju sumienia będącym gwarantem dobrego trawienia w nabytej z latami pewności skuteczności tej metody dostępnej bez konieczności odwoływania się do wirtualnych świadczeń NFZ...

"Polityczne „elity” z awansu w kraju nadwiślańskim (...) chodzą w katanach od Armaniego, ale mentalnie są tym, czym stali się z urodzenia i wychowania (...)

Klasycznym dowodem na to twierdzenie jest ich organiczna wręcz niewiara w społeczeństwo, obywateli, połączona ze strachem przed degradacją i strąceniem w niebyt, dlatego szukają oparcia w instytucjach względnie dobrze osadzonych w rzeczywistości..." - źródło "Wordpress" - archiwum Stowarzyszenia Poetow Barowych, wpis z Listopada 2008 roku (available only to members)

...takich choćby, jak FIFA właśnie...

źródło: "Google Images" - collage by T.L.

"...The anger that erupted across Brazil this week did not start because of the multi-billion dollar state investment in new football stadiums. But with hospitals, schools and public transport all woefully underfunded, the glitzy monoliths that were built so quickly at FIFA’s behest have become a convenient focal point for a new generation of protest. Their sustained public demonstration of anger is the largest display of dissent in the country for more than 20 years.

Those responsible for the 2014 World Cup thought they could do what they wanted and that no one would do anything,” said Amir Somoggi, a finance and marketing consultant who works with some of Brazil’s biggest football clubs. “But this popular uprising shows that we are changing. Could it have come earlier? Yes. But it’s never too late to highlight the joke that is ridiculous public investment in stadium with little concern for public opinion...” - źródło: "Time"

...co w wolnym tłumaczeniu poety barowego na nadwiślańskie realia znaczy nic ponad to...

źródło: "Blogger T.L."

...w wirtualnym monologu z przysłowiowym "pedalskim gadaniem"...

"...polski premier do najbogatszych szefów rządu nie należy, a Małgorzata Tusk pensji w ogóle nie dostaje, mimo tego, że bycie żoną premiera również jest rodzajem pracy..." - źródło: "VU MAG"

...w istocie treści wprost sugerującym po raz kolejny ryzykowną próbę publicznego doprecyzowania zakresu odpłatnych usług świadczonych przez zatrudnioną na (małżeńskim) etacie żonę premiera z oczywistym tego, nieuniknionymi konsekwencjami, które póki co wypada pominąć milczeniem.

Tak sądzę, spełniając niejako przy okazji w sposób nie zamierzony postulat posła...

źródło: "Wprost"

...w fenomenologicznej pewności chybionych treści mówiących o tym, że "żadna praca nie hańbi":

źródło: "Newsweek pl"

źródło: "Newsweek pl"