czwartek, 14 marca 2013

...czy wiceminister Jarosław Duda wie co mówi ?

„…Wiceminister ostatnio stwierdził, że choć jest to mechanizm całkowicie zgodny z prawem, jest w pewnym sensie zaprzeczeniem idei 1 proc…” 

źródło: "Rzeczpospolita"

Nawet ładnie brzmi w oczywistej trosce o obywatelskie finanse, tylko czy pan wiceminister Jarosław Duda wie co mówi ? 

Śmiem wątpić:

„…W mechanizmie tym chodziło o to, by podatnicy mogli przeznaczyć część pieniędzy publicznych, a nie ich własnych, na działalność pożytku publicznego, tymczasem przekazują je na rzecz konkretnych osób – mówił wiceminister Duda. Ocenił, że nawet jeśli środki z 1 proc. są dobrze wykorzystywane, nie powinny być "zawłaszczane" przez kilka największych ogólnopolskich fundacji…”

Takie dwa w jednym, bowiem po pierwsze:

Wpłata na subkonto chorego dziecka zarejestrowanego w fundacji, jest nadal niczym innym, jak wpłatą na rzecz fundacji – podkreślam tu chorego dziecka, a nie"... konkretnych osób..." jak to w swoim tandetnym prowincjonalnie "makiawelizmie" próbuje zmanipulować medialnie Duda.

Po drugie:

Kolejne delirium „demokratyczne” mentalnie powinowatych genetycznie „żniwiarzom z Treblinki”:

„…Ocenił, że nawet jeśli środki z 1 proc. są dobrze wykorzystywane, nie powinny być "zawłaszczane" przez kilka największych ogólnopolskich fundacji…”

A niby dlaczego nie ? 

Przecież wolontariusze tych kilku ogólnopolskich fundacji nie biegają po ulicach z paralizatorami przymuszając nimi obywateli do wpłat, a sami obywatele dokonują wyboru…

… i niech sobie wiceminister Duda wraz z kolesiami daruje pomysł, że jakiś nowy urząd będzie dzielił pozyskany 1% „sprawiedliwie i po równo” pomiędzy Fundację „Zdążyć z Pomocą” i jakąś inną – powiedzmy spod szyldu „Pędzącego Królika”.

Czyż to aby o to nie chodzi ? Nie wiem, ale... 

źródło: "Newsweek pl"

"...Wiceminister nie widzi w tym konfliktu interesów. - Mamy rozdzielność majątkową, a poza tym żyjemy w wolnym kraju i nie widzę powodu, dlaczego żona miałaby rezygnować z jakiegoś przetargu czy zlecenia - mówi gazecie..." (źródło j.w.)

...znając już po dwudziestu latach wystarczająco dobrze sposób pojmowania swoich powinności przez ferajnę z ulicy Wiejskiej i okolic jestem tego nieprzyzwoicie wręcz pewien, z tym, że… 

…taki pomysł jest niczym innym, jak zamachem na swobody obywatelskie demokratycznego państwa będącego do tego członkiem Wspólnoty Europejskiej, która – jak przepowiadano – kiedyś kością w gardle stanie nadwiślańskim neo elitom z przypadkowego awansu społecznego, a czy to będzie przy tej okazji, czy jakiejś innej, to już tylko czas pokaże…