© by T.L. |
…można w majestacie państwa prawa procedurą 50% + 1 głos wyrażenia woli przymusić mniejszość temu przeciwną (nie wspominając o niewyobrażalnym wręcz kuriozum uzurpacji do jakichkolwiek praw w takiej sytuacji przez jedną osobę) do – jak w tym przykładzie – podjęcia nieroztropnych zobowiązań finansowych (powiedzmy kredytu):
Przy stanie zerowym salda funduszu remontowego zaplanować na nadchodzący rok finansowy pakiet robot nie związanych w żaden sposób z przymusem katastrofy budowlanej, czy tez wadliwego działania jakiejkolwiek instalacji …
…pakiet liczony przy tym w dziesiątkach (jeśli nie setkach tysięcy) złotych ?
I okazuje się, że w nadwiślańskim, demokratycznym państwie prawa można, bowiem nawet żaden sąd (nie znam takiego przypadku w postepowaniu jednoinstancyjnym, choć nie twierdzę przy tym, że jestem wszystkowiedzącym) i żadna, władna w takich sprawach instytucja (j.w. nie znam takiej) nie stanie po stronie rozsądnych, albo liczących każdy grosz po to, by przeżyć kolejny dzień i nie skończyć u kresu swojego życia dosłownie pod mostem w, wydawało by się, oczywistości faktu, że w starej, a już bez wątpienia spółdzielczej substancji mieszkaniowej, nie mieszkają dziś ludzie zamożni…
- Takie są reguły gry neoliberalnego państwa prawa i demokracji – pewnie bym usłyszał od oddanych sprawie sympatyków „Komitetu Obrony Demokracji” gdybym publicznie uznał ten monolog za próbę dialogu z nimi…
…ale tego nie zrobię, pisząc jak zawsze tylko sobie a Muzom…
…choć nie będę przy tym ukrywał, że w jakimś tam stopniu monolog został zainspirowany pytaniem pana Karola Zdybla…
„Wytłumaczcie mi, jak to się mogło stać, że Polacy wybrali PiS? (tu stosowny emotikon) Przecież jest nas tak dużo - nas, rozsądnych i mądrych obywateli…” – źródło: Facebook – „Komitet Obrony Demokracji”