czwartek, 12 marca 2015

...pisząc dziś gdziekolwiek na świecie o liberalizmie...

...i demokracji...

...a już na pewno na Bliskim i Środkowym Wschodzie z przyległościami przez samą pamieć o Libii, Syrii i Iraku...

...wypadało by znać choćby jego potoczną, publicznie dostępną definicję stanowiącą nie inaczej, jak tylko że...

"...Poglądy liberałów klasycznych cechuje nastawienie, że ani rząd, ani żadna grupa czy jednostka społeczna, nie powinny w żaden sposób zakłócać wolności jednostki, a jedynym dopuszczalnym jej ograniczeniem jest sytuacja, gdy jednostka stanowi rzeczywiste zagrożenie dla czyjejś wolności lub mienia..." - źródło: "Wikipedia"

...o czym saudyjski bloger może i nie wiedzieć w mainstreamowej, obowiązującej powszechnie współcześnie normie...


źródło od lewej "The Guardian" - "A look at the writings of Saudi blogger Raif Badawi – sentenced to 1,000 lashes" i "Newsweek" - "Facebook ocenzurował słynne dzieło sztuki. I zadarł z prawem"

...ale pani minister spraw zagranicznych Szwecji, to raczej powinna jeśli nie wprost kompetencją wywiedzioną z życiorysu...

źródło od lewej: "Polskie Radio pl" i dalej "Arab News" - "Remarks by Swedish FM slammed at Cairo meet"

...to dysponując doświadczeniem specjalnego przedstawiciela sekretarza generalnego ONZ do spraw przemocy seksualnej praktykowanej podczas konfliktów...

"...We must spare no effort to end this once and for all.  And in this regard, I have informed the Security Council of my intention to appoint Ms. Margot Wallstrom -- Vice-President of the European Commission -- as my Special Representative to intensify efforts to end sexual violence against women and children in conflict areas..." - źrodło: "Unitet Nations" - "Secretary-General Pledges United Nations Full Support 'to Build Peace and Prosperity for All Africans’, in Remarks to African Union Summit"

...teoretycznie z całą pewnością niekoniecznie nawet z autopsji, a tylko z wszechobecnego dzisiaj wszędzie przekazu medialnego w języku pinterestianskim...


...dostępnego przecież nie tylko na ekranach telewizorów w barach siedziby Organizacji Narodów Zjednoczonych...

"...Joseph Torsella, deputy U.S. ambassador to the United Nations for management and reform, came to the General Assembly’s budget committee with a “modest proposal that the negotiating rooms should in the future be an inebriation-free zone...” - źródło: "Observer" - "DrUNk! U.S. Wants Wasted Diplomats Banned From U.N. Budget Debates" by Kim Velsey

...ale - śmiem sądzić - że przy sztokholmskim Gustav Adolfs torg 1 również...

...

:-(