piątek, 18 lipca 2014

...a co jeśli...

...tak przypadkiem przez nikogo niechcianym na zachód od Bugu okaże się, że to nie separatyści, nie Rosjanie, a Ukraińcy zestrzelili tego nieszczęsnego Boeinga pomni udanej prowokacji na kijowskim Majdanie...


...prowokacji, którą bez zbytniego zachodu można było ukryć przed opinią publiczną świata, ale nie przed rządami sprawującymi władzę nad Spree, Sekwaną i jeszcze tu i ówdzie z oczywistymi tego konsekwencjami dla Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, sojuszu NATO i nadwiślańskich, wspólnotowo europejskich kandydatur pana Sikorskiego i aktualnie PM Pospolitej, Donalda Tuska... 

...pomyślałem sobie w politycznej niepoprawności czytając doniesienie Reutersa odnotowane małymi literkami na stronie "Al Jazeera"...

źródło: "Al Jazeera"

...o tyle zasadnie, że w czytelnym klimacie daleko posuniętej ostrożności światowych komentarzy w osądach zważywszy na rozmiar tragedii... 

:-(