„At this still inconclusive stage it is difficult to know exactly what the aim of the groups involved in the attack on the gas installation in Algeria was…”
źródło: "CNN"
...wydaje się być zasadną przesłanką do skreślenia kilku zdań wirtualnego monologu poety barowego z członkiem szacownego forum Królewskiego Instytutu zajmującego się problemami obrony i bezpieczeństwa, bowiem skromnym zdaniem piszącego te słowa, dziś już wiadomo na tyle dużo, by pokusić się o sformułowanie choćby wstępnej, roboczej charakterystyki tego incydentu w zasadzie bez możliwości popełnienia kardynalnego błędu:
1. atak nie ma nic wspólnego z Jihadem i al-Qaeda (…)
1. atak nie ma nic wspólnego z Jihadem i al-Qaeda (…)
- co wręcz prosi się o przywołanie jako punktu odniesienia pojęcia komunizmu i światowej walki klas zawracając w sobie poza etosem komunistycznych partii Europy również śmierć włoskiego premiera Aldo Moro, niemieckie Czerwone Brygady, maoistowską rewolucję kulturalną, zbrodnie Czerwonych Khmerów, rządy komunistów w Korei Północnej, Świetlisty Szlak i co tam jeszcze przyjdzie komu do głowy...
2. jego celem na pewno nie było wymuszenie jakiegokolwiek okupu (…)
3. wojskowa interwencja Francji w Mali jest sama w sobie na tyle medialnie spektakularna, że nie trzeba na nią zwracać dodatkowo w jakikolwiek sposób uwagi opinii światowej
4. kto odniósł natychmiastowe i jakie profity z tej tragedii nie jest żadnym sekretem wymagającym zaangażowania kadry analityków brytyjskiego MI6 do ich zdefiniowania, wystarczy czytać bieżące doniesienia światowych agencji prasowych…
…i to w zasadzie z grubsza wszystko pomijając intrygujący mnie akurat szczegół braku w doniesieniach medialnych z Mali choćby szczątkowej informacji o cywilach i ich dzieciach z tamtejszych miasteczek i wsi bombardowanych z takim zapałem i ponoć efektywnie przez francuskie lotnictwo...
2. jego celem na pewno nie było wymuszenie jakiegokolwiek okupu (…)
3. wojskowa interwencja Francji w Mali jest sama w sobie na tyle medialnie spektakularna, że nie trzeba na nią zwracać dodatkowo w jakikolwiek sposób uwagi opinii światowej
4. kto odniósł natychmiastowe i jakie profity z tej tragedii nie jest żadnym sekretem wymagającym zaangażowania kadry analityków brytyjskiego MI6 do ich zdefiniowania, wystarczy czytać bieżące doniesienia światowych agencji prasowych…
…i to w zasadzie z grubsza wszystko pomijając intrygujący mnie akurat szczegół braku w doniesieniach medialnych z Mali choćby szczątkowej informacji o cywilach i ich dzieciach z tamtejszych miasteczek i wsi bombardowanych z takim zapałem i ponoć efektywnie przez francuskie lotnictwo...
źródło: "na:temat"
...do czego widać przywykłem czytając od miesięcy wszelkiego rodzaju raporty z Syrii, wiem bowiem skądinąd, że Sahara, to pustynia, ale na pewno nie bezludna, a tacy choćby Tuaredzy, to nie duchy i fatamorgana, a ludzie z krwi i kości.