Z odpowiedzialnym i dobrze skalkulowanym ryzykiem tej decyzji (...) dopełnionej nieprzewidywalnością możliwej sytuacyjnie prowokacji, o którą na pewno nie należy podejrzewać rządu Japonii, Columbii, Malezji, Norwegii, czy też Rumunii, nie wspominając o al-Qaeda (...), ale – okazało się – faktycznie prawdopodobnej, co skończenie uzasadnia oględność w kontaktach Algierii z rządami emocjonalnie zainteresowanych państw, nie wspominając o kuriozum jakichś konsultacji, a może i jeszcze wymogu wyrażenia przez nie zgody na działania armii algierskiej ?
“…But it remains troubling that the military action to free the hostages, many of whom are non-Algerians, was launched without consultation with the 10 or more countries whose nationals were being held…”
Co domknięte pozbawioną spójności - oględnie mówiąc - konkluzją redakcji "The Globe..."...
“…The correct decision not to negotiate with terrorists does not mean hostage lives can be thrown away.”
źródło: "The Globe And Mail"
...i odwołaniem do cytowanego już we fragmencie tekstu sygnowanego przez „The Guardian”...
...i odwołaniem do cytowanego już we fragmencie tekstu sygnowanego przez „The Guardian”...
źródło: "The Guardian" via "T.L. Blogger"
...stanowi o zasadności dowolności możliwej nadinterpretacji kolejnego epizodu współcześnie toczonej wojny światowej z braku jednoznacznej i powszechnie obowiązującej definicji, zastąpionej medialną wyprzedażą poszczególnych jej odsłon za niebagatelną cenę krwi następujących po sobie ofiar w nie mającym końca dance macabre pisanym z małej litery jego zbanalizowanej już agencyjnie codzienności, przez to tak mało czytelnej i niejednoznacznej dla milionów obywateli Europy i Stanów Zjednoczonych Ameryki, a i - okazuje się - dla ich politycznych elit też...
"...Obama aide David Plouffe (pluhf) says U.S. officials will be in touch with the Algerian government to get a "full understanding" of what happened."
źródło: "Chron"
...nie wróżąc tym najlepiej na nadchodzące dni, tygodnie, miesiące i lata.
:-(