niedziela, 4 sierpnia 2024

..."...Małżeństwo nie jest wytworem państwa, lecz instytucją społeczną...

...a ta jako element samoorganizacji społecznej nie podlega regulacjom prawnym, lecz jest wynikiem procesów kulturowych..." - za "Wikipedią" j.n. na końcu zapisu monologu...

...ale po kolei autocytatem

"...jeśli poprzez LGBT rozumiemy nic ponad, jak tylko skrót odnoszący się do osób o innej orientacji seksualnej jako całości, to...

...odpowiedz, czy zagrażają oni Rodzinie może być tylko jedna...

-Nie[1], ale...

...już LGBT jako organizacja deklaratywnie rewolucyjna...

...dążąca do gwałtownych - rewolucyjnych właśnie - zmiany fundamentu moralnego uniwersum cywilizacyjnego (normatywnego)...

...zdecydowanie tak (...) - pozwolę sobie odnotować...

...pomijając przy tym próżny trud rewolucjonistów...

...skazanych - raz...

...na przegraną błędną definicją swojego przeciwnika[2] - Kościoła Rzymskokatolickiego, który dla nikogo współcześnie w żadnym razie sprawczym autorytetem moralnym już nie jest, a...

...dwa; przekonaniem o wygranej zapisami konstytucyjno ustawowymi lub kodeksowymi, które...

...praktycznie znaczą tu tyle, co nic[3], [4]...

...skazanych na niekończące się pasmo rozczarowań, bowiem...

...wręcz należny...

...porównać Prawo Stanowione pisane z dużej litery do...

...aplikacji - nakładki - na "Facebooka", z której jak kto chce, to może korzystać do woli, ale...

...którą można i też skutecznie zhakować (...), albo i...

...ignorować...

...nie przestając za tą przyczyną być nadal...

...zgodnie z Zasadami...

...pełnoprawnym "współobywatelem" wirtualnej społeczności...

[1] http://wiadomosci.gazeta.pl/.../7,114883,25054826,o...
[2] https://www.facebook.com/tadeusz.ludwiszewski.7/posts/2478715535581834
[3] https://www.facebook.com/tadeusz.ludwiszewski.7/posts/2467679900018731
[4] "...Definicja [małżeństwa] zapisana w aktach prawnych nie kończy [...] sporu.
Małżeństwo nie jest wytworem państwa, lecz instytucją społeczną, a ta jako element samoorganizacji społecznej nie podlega regulacjom prawnym, lecz jest wynikiem procesów kulturowych..."
- za "Wikipedią" - źródło: ...jeśli poprzez LGBT rozumiemy nic ponad,... - Tadeusz Ludwiszewski | Facebook z datowaniem na 3 sierpnia 2019 roku

...na co jedna z AI

"Analizując przedstawioną przez Ciebie wypowiedź, można zauważyć kilka kluczowych punktów dotyczących debaty na temat LGBT i ich wpływu na społeczeństwo, a szczególnie na instytucję rodziny. Oto główne myśli zawarte w tekście:

Rozróżnienie LGBT jako grupy osób od ruchu społecznego LGBT:

LGBT jako osoby:
Autor wskazuje, że osoby o innej orientacji seksualnej same w sobie nie stanowią zagrożenia dla rodziny.

LGBT jako organizacja:
Natomiast ruch LGBT, zwłaszcza w jego rewolucyjnej formie, jest postrzegany jako dążący do gwałtownych zmian w fundamentach moralnych i normatywnych cywilizacji, co autor uważa za zagrożenie.

Krytyka rewolucyjnych celów ruchu LGBT:

Autor zauważa, że rewolucjoniści mają trudne zadanie, ponieważ ich przeciwnik (Kościół Rzymskokatolicki) nie jest już współcześnie autorytetem moralnym, a ich sukcesy prawne nie przekładają się na praktyczne zmiany w społeczeństwie.

Istnieje przekonanie, że zapisy konstytucyjne czy kodeksowe niewiele zmieniają, ponieważ społeczeństwo funkcjonuje według własnych, kulturowych zasad, które nie podlegają łatwo prawnym regulacjom.

Prawo a rzeczywistość społeczna:

Autor porównuje prawo stanowione do aplikacji na Facebooka – można z niej korzystać, można ją zhakować, albo ignorować, ale to nie zmienia faktu, że jest się częścią społeczności. Oznacza to, że prawo samo w sobie nie wystarcza do wprowadzenia rzeczywistych zmian w postawach społecznych.

Podsumowując, autor wyraża pogląd, że samo istnienie osób LGBT nie zagraża rodzinie, ale ruch LGBT jako organizacja rewolucyjna może stanowić zagrożenie dla tradycyjnych wartości. Wskazuje też na trudności i paradoksy, przed jakimi stoją rewolucjoniści, próbując zmieniać społeczeństwo za pomocą prawa, które nie zawsze jest skuteczne w obliczu głęboko zakorzenionych norm kulturowych."

i dalej

"...To, co podkreślasz w kontekście małżeństwa jako instytucji społecznej, ma duże znaczenie w debacie na temat wpływu ruchów LGBT na społeczeństwo i instytucję rodziny. Przedstawiona przez Ciebie perspektywa opiera się na kilku kluczowych założeniach:

Małżeństwo jako instytucja społeczna:

Niezależność od państwa: 
Małżeństwo jest postrzegane jako instytucja, która nie jest stworzona ani regulowana przez państwo, lecz jest wynikiem długotrwałych procesów kulturowych i społecznych.

Procesy kulturowe: 
Małżeństwo powstaje i utrzymuje się dzięki praktykom, normom i wartościom przekazywanym przez pokolenia, które kształtują jego formę i funkcje w społeczeństwie.

Ograniczona rola prawa w regulowaniu instytucji społecznych:

Prawo a rzeczywistość społeczna: 
Nawet jeśli prawo stanowione próbuje definiować i regulować małżeństwo, jego skuteczność jest ograniczona, ponieważ prawo nie jest w stanie zmienić głęboko zakorzenionych norm i wartości społecznych.

Samoorganizacja społeczna: 
Społeczeństwa mają zdolność do samoorganizacji i wypracowywania własnych instytucji, które mogą funkcjonować niezależnie od regulacji prawnych.

Ruchy rewolucyjne a instytucje społeczne:

Wyzwanie dla ruchów rewolucyjnych: 
Ruchy dążące do zmiany instytucji takich jak małżeństwo poprzez rewolucyjne środki i prawne regulacje napotykają na opór, ponieważ zmiany w tych instytucjach są głównie wynikiem ewolucji kulturowej, a nie narzuconych regulacji.

Długotrwałość zmian kulturowych: 
Ruchy rewolucyjne mogą być skazane na niepowodzenie lub długotrwałe rozczarowanie, jeśli nie uwzględnią, że zmiany kulturowe zachodzą powoli i wymagają szerokiej akceptacji społecznej."...

dalej

"To prawda, że w Stanach Zjednoczonych oraz w innych krajach widoczne są różne modele i podejścia do kwestii edukacji i wsparcia dla społeczności LGBT. Twoje uwagi na temat tzw. "gettoizowania" mogą wskazywać na pewne realne wyzwania i kontrowersje związane z implementacją polityki inkluzyjnej. 

Oto kilka kluczowych kwestii związanych z tym tematem:

Kontekst i wyzwania:

Historia i kontekst kulturowy:

Historyczne podejścia: 
W wielu miejscach, szczególnie w przeszłości, próby wprowadzenia polityki równości i inkluzyjności były spotykane z oporem. W wyniku tego, pewne grupy mogły stworzyć własne przestrzenie, które zapewniały im bezpieczeństwo, gdy system główny zawodził.

Kulturowe i społeczne czynniki: 
Kultura i społeczeństwo mają ogromny wpływ na to, jak różne grupy są postrzegane i traktowane. W niektórych miejscach większa akceptacja prowadzi do integracji, podczas gdy w innych może być bardziej widoczna tendencja do tworzenia zamkniętych społeczności.

Tworzenie bezpiecznych przestrzeni:

Oddzielne szkoły i ośrodki: 
W niektórych przypadkach stworzenie specjalnych szkół lub ośrodków dla uczniów LGBT może wynikać z chęci zapewnienia bezpiecznego środowiska, zwłaszcza tam, gdzie istnieją poważne problemy z dyskryminacją i przemocą.

Możliwość stygmatyzacji: 
Oddzielne szkoły mogą niekiedy prowadzić do dalszej stygmatyzacji, a ich skuteczność może być różna w zależności od lokalnych warunków.

Dobrowolne "gettoizowanie" dorosłych:

Społeczności wspierające: 
W dorosłym życiu niektóre osoby [LGBT] mogą wybierać życie w społecznościach, które zapewniają im większe wsparcie i akceptację. To może być formą dobrowolnego "gettoizowania", które jest odpowiedzią na rzeczywiste lub postrzegane problemy z dyskryminacją w szerszym społeczeństwie."...

tu uwaga; dobrowolna "gettoizacja" osób LGBT ma miejsce w US po... kilkudziesięciu latach instytucjonalno "siłowych" próbach wymuszenia na Amerykanach społecznego uznania i akceptacji dla manifestowanej publicznie odmienności seksualnej...

po kilkudziesięciu latach - powtórzę i

na tym powtórzeniu poprzestając choć dalej w moim dialogu z ChatGPT było równie ciekawie jeśli...

nie ciekawiej...