...ale tymczasem jeszcze ani pan, ani pan Putin...
Francja przez pana reprezentowana, Rosja, Zjednoczona Europa, NATO i na koniec USA
wymieniając pierwszoplanowych aktorów geopolitycznej tragedii której jestem światkiem to...
jeszcze nie Historia...
minione ZSRR, III Rzesza, brytyjskie Imperium...
Cesarstwo Rzymskie czy Egipt faraonów...
...i pan i pan Putin i Biden
/o "pisarzu" Xi Jinpingu pilnym uczniu Konfucjusza i Przewodniczącego Mao Zedonga nie zapominając/
czasem teraźniejszym niedokonanym dopiero ją "piszecie"...
Czy "Putin" popełnia błąd a "Biden" nie albo odwrotnie ? - w przyjętej programowo poprawności monologów prowincjusza nigdy nie pozwolił bym sobie na to by o tym rozsądzić...
albo arogancko krótkim "tak" lub "nie", albo w pozorze kompetencji wieloakapitową analizą opatrzoną stosownymi cytatami i bezlikiem przypisów.
Mogę tylko odnotowywać w wirtualnym notatniku...
fakty - upokorzenie Rosji to czas przeszły dokonany minionymi 30 latami będącymi jednym ciągiem okazywanej jej przez Zachód w ostentacyjnej arogancji nie znającej umiaru i granic...
pogardy i drwiny
a nie jak pan sądzi czas inny
"...President Emmanuel Macron in an interview with French media repeated on Friday that Russia should not be “humiliated … so that the day the fighting stops we can pave a way out through diplomatic means”..." - j.w.i jak by tego nie było dość to
[1] "...James Lacey, PhD, is the Horner Chair of War Studies at Marine Corps University. He is the author of The Washington War, Gods of War, and the forthcoming Rome: A Strategy for Empire." - We’re Doing it Wrong: Returning the Study of War to the Center of Professional Military Education - Modern War Institute (usma.edu)