środa, 3 sierpnia 2016

...o czym pan Ziobro powinien pamiętać...

...cmentarne hieny wypuszczone z klatek cywilizacyjnego tabu mogą nie wiedzieć...

...ale minister Rzeczpospolitej Ziobro powinien...

...że w pierwszym rzędzie Bolesław Bierut był prezydentem Polski...

...jaka by ona za jego czasów 60 lat temu nie była...

„...Ziobro tłumaczył dzisiaj, że rozumie "sprzeciw moralny" wobec sytuacji, że agent NKWD - który wprowadzał w Polsce represje stalinowskie i ma na sumieniu krew tysięcy zamordowanych niewinnych ludzi, jak rtm. Pilecki czy gen. "Nil" - ma wielki pomnik na cmentarzu przeznaczonym dla polskich bohaterów, podczas gdy osoby wówczas mordowane były chowane w miejscach niegodziwych, a ich ciała są nadal poszukiwane...” - j.n.

źródło: "onet" - "Zbigniew Ziobro komentuje incydent na Powązkach"

...i jak każdy inny, następujący po nim przywódca państwa polskiego, poczynając od Gomułki, a na prezydencie Andrzeju Dudzie – oby żył jak najdłużej - kończąc...

...odpowiada po śmierci już tylko przed Bogiem za swoje większe lub mniejsze przewiny...

...jeśli za życia nie stanął przed sądem zwyczajnie ludzkim...

„...W stosunku do Bieruta nic nie można zrobić. Umarł on, jest poza ziemską władzą Kościoła. Co się stało, to się stało. Ani papież, ani ktokolwiek na Ziemi nie ma nic do niego. Możemy co najwyżej modlić się o to (i tak robił kardynał Wyszyński) aby Najwyższy Sędzia okazał mu miłosierdzie. Bo teraz jest ów Bierut w jurysdykcji Najsprawiedliwszego...” j.n.

źródło: "katolik pl"

...odnotowuję, stosownie na koniec dodając...

...że jak i Krypty Wawelskie, tak i Powązki...

...to w pierwszym rzędzie wykute w kamieniu cmentarnych pomników karty Historii Narodu...

... a nie tylko Panteon Narodowej Dumy i Chwały...

...o czym pan Ziobro powinien pamiętać choćby w dobrze pojętym interesie...

...nie tylko zwłok własnych...

...ale i swoich politycznych współtowarzyszy również...

:-(