...choć wielu (aż nazbyt wielu) by chciało, żeby tak było...
"...History has not been kind to MacArthur. “A recent, if informal, Internet poll listed him as America’s worst commander; Benedict Arnold was second,” Mark Perry writes in his engrossing book on the great, though greatly flawed, general, “The Most Dangerous Man in America.” “A popular television series on the war has Marines on Peleliu cursing MacArthur for expending their lives in seizing the island needlessly.” MacArthur, the author notes, “had nothing to do with the battle.”...
źródło: "The Washington Post"
...piszę z pominięciem tych, co wierzą, że tak jest...
- nie oni bowiem stanowią o czymkolwiek na tym bożym świecie -
...przywołaniem cytatu nie tylko z 2010 roku...
źródło jak obok |
"...Jednym z nielicznych Amerykanów, którego poważam za danie szansy Japonii i ostatni epizod chwały oręża Armii Amerykańskiej pod sztandarami ONZ odnotowany w historii, jakim był desant w Inchon, jest generał D. MacArthur, ale “…to się nie wróci, panie Hawranek…”…
Po nim już nic, poza niekończącym się pasmem porażek, wstydu i upokorzenia…
… z każdym, kolejnym, zakończonym niepowodzeniem konfliktem, gangrena rozkładu drąży głębiej trzewia narodu, armii, przeistaczając znój życia codziennego, godnego, w hollywoodzki wodewil (...)…
Tylko patrzeć, jak na regulaminowym wyposażeniu „Delta Force” pojawi się niezbędnik „Max Factora” dopełniony kieszonkowym wydaniem „Chaty wuja Toma” lub czytnikiem e-booków z pięcioksięgiem przygód Sokolego Oka, „Batmanem” i filmową wersją „Królewny Śnieżki…”, z obowiązkowym „Snickersem” – kiedyś, nomen omen, „Marsem” zwanym – na dokładkę…" - źródło: "Wordpress" post zatytułowany "…„LuLeaks”, the second episode, czyli dokręcanie śruby…" - avaialble only to members
Po nim już nic, poza niekończącym się pasmem porażek, wstydu i upokorzenia…
… z każdym, kolejnym, zakończonym niepowodzeniem konfliktem, gangrena rozkładu drąży głębiej trzewia narodu, armii, przeistaczając znój życia codziennego, godnego, w hollywoodzki wodewil (...)…
Tylko patrzeć, jak na regulaminowym wyposażeniu „Delta Force” pojawi się niezbędnik „Max Factora” dopełniony kieszonkowym wydaniem „Chaty wuja Toma” lub czytnikiem e-booków z pięcioksięgiem przygód Sokolego Oka, „Batmanem” i filmową wersją „Królewny Śnieżki…”, z obowiązkowym „Snickersem” – kiedyś, nomen omen, „Marsem” zwanym – na dokładkę…" - źródło: "Wordpress" post zatytułowany "…„LuLeaks”, the second episode, czyli dokręcanie śruby…" - avaialble only to members
...ale i 2007 w nadwiślańskich kontekstach...
...pomijając całą resztę zapisów na serwetkach barowych sobie a Muzom w "analogowej" przeszłości...
...w odnotowaniu godnej odnotowania próby poszukiwań drogowskazów zagubionego na "pustyni" narodu amerykańskiego...
źródło: "Forbes"
źródło: "Forbes"
...targany przy tym niekłamanym niepokojem powodowanym niepewnością możliwych konsekwencji różnicy pomiędzy błądzeniem współcześnie po "Channeled Scablands", a w przeszłości - też przez nie inaczej, jak Naród Wybrany - po Synaju...
:-(