poniedziałek, 17 marca 2014

Zawsze jeszcze można coś dodać...

...jak i w tym przypadku na marginesie - a po prawdzie w okazjonalnym dopełnieniu - opinii pana Marwan Bishara zamieszczonej w witrynie "Al Jazeera" pod tytułem "You say Fascist, I say Nazi"...

źródło: "Al Jazeera"

...tym bardziej, że temat nie od dziś powraca w wirtualnych odnotowaniach prowincjonalnych poetów barowych...

źródlo: "Wodpress" - available only to members, post datowany na styczeń 2008 roku

...w różnych sytuacyjnie kontekstach...

źródło: "Blogger T.L." datowane na czerwiec 2013 roku

...nie pomijając i tego, interesującego pana Marwana...

źródło: "Blogger T.L." - post z 15 marca 2014 roku

...nie tyle w nawiązaniu do oczywistego, wyróżnionego na stronie przez redakcję "Al Jazeera" cytatu...

"Arrogance like ignorance is also a generator of prejudice as it’s generated by it. Otherwise, how does one explain the insensitivity embedded in the comparison with Hitler and Nazi Germany when millions of Russians died in the war with the Nazis- more than the combined deaths among all Europeans..." - źródło j.w. "Al Jazzera"

...co godnego odnotowania szczególnie w tym przypadku spostrzeżenia mówiącego o tym, że...

"Historical analogies are invaluable to the experienced bluffer, but the amateur must tread carefully." - źródło j.w.

...bowiem niemiecki, narodowy socjalizm ( a i włoski faszyzm też) nie tylko w zachodnioeuropejskich (...), historycznych sentymentach uszlachetniony wyparciem z podświadomości tego, co było w nim potworne, jawi się współcześnie jako ideologia aż nazbyt atrakcyjna (...)...

...powodując tym akurat w tej przestrzeni geograficznej* (z wyłączeniem z niej Rosji i Narodu Izraela) odwrotny od zamierzonego skutek porównania jakiegokolwiek politycznego przywódcy - jak w tym przypadku prezydenta Rosji, Putina - do Hitlera...

...jeśli nie na poziomie społecznej świadomości zagubionej w labiryncie poprawności politycznej, to podświadomości bez wątpienia...

(...)

...piszę sobie a Muzom w wirtualnym monologu pewien racji, jak w tytule...

* temat na inne już opowiadanie, nie mieszczące się do tego w formule wolontariatu publicystycznego