piątek, 24 maja 2013

...w kontynuacji piątkowego wpisu:

Przy okazji kopiowania z archiwum poetów barowych zacytowanej w poprzednim poście treści natrafiłem na mniej, lub bardziej z nią powiązany wpis też z Maja 2010 roku dziękujący Bogu - kimkolwiek On jest - że jestem "linearny" cokolwiek to znaczy w przeciwieństwie do bycia "hipertekstualnym":

"…jestem linearny i dziękuję za to Bogu…

…czytam sobie zapis rozmowy z
( §22 ) pomieszczonym w wydaniu lokalnym „Gazety” z 21 maja – doktorantem skazanym na profesurę…

…i dowiaduję się, że jestem „
linearny” w opozycji do Szczyla, który jest „hipertekstualny”…

…nie tak dawno pytałaś, co to znaczy „
intertekstualny”, a tu masz, takie coś, jest już „hiper…”…

…więc ta „
hipertekstualność” Kwiatuszku nie za bardzo mnie zachwyca i nie pytaj dlaczego, bo i tak napiszę…

…to świat zredukowany do paru wulgaryzmów…

…”
moje” Szczyle za oknem, tak na oko licealiści, niezmierzone bogactwo otaczającego ich świata materialnego i emocjonalnego zawierają w dwóch słowach – „kurwa” i „zajebiste” urozmaicone deklinacją…

…fakt, mnogość treści fragmentarycznych można uporządkować w zasadzie tylko w ten sposób…

…dalej czytam, że nasz
( §22 ) skazany na profesurę „myśli”…

…nie wiem skąd on o tym wie, bo ja, przez całe swoje, długie życie, pytałem wielu w którym momencie kończy się fizjologia, a zaczyna intelekt i nie otrzymałem odpowiedzi…

…ale wypada się cieszyć, że w
( §22 ) doktoranci wiedzą coś, czego nie wiedzą w Oksfordzie, Yale, Harvardzie, nawet w MIT też nie…

…darujmy sobie te, niestosowne złośliwości, bowiem jest oczywiste, że jeśli ktoś ma pojęcie o istnieniu „
Google Scholar” i z nich korzysta, to wie wszystko, a nawet więcej…

…w końcu nie o to chodzi, a o „
inteligencję zbiorową”…

… cechę charakterystyczną dla społeczności owadów, ryb i zwierząt – tych ostatnich w mniejszym stopniu, bowiem czym wyżej wspinamy się po drabinie ewolucji, tym ona zanika, występując w końcu w społeczności człowieczej w formie śladowej, uśpionej, czytelnej tylko w sytuacjach ekstremalnych, a i to nie zawsze…

…bowiem ukoronowaniem znanego nam procesu ewolucji jest właśnie „
inteligencja osobnicza”, indywidualna…

…widoczne od jakiegoś czasu próby jej redukcji do poziomu „
inteligencji zbiorowej” były powodem i praprzyczyną mojego blogowania z poczucia obywatelskiego obowiązku i konieczności zachowania dobrego samopoczucia…

…próby szczególnie prymitywne w nadwiślańskim kraju, jak zawsze wtórne, zdegradowane nawet nie do symbolu, a znaku tylko…

…powie ci taki, albo napisze „
hipertekstualne” i kto mu podskoczy, zaprzeczy, wejdzie w dyskurs…

…nikt rozsądny, z intelektem ciut ponad minimum normy, nie będzie nawet próbował, nie pomyśli o tym, bowiem nasz
( §22 ) nie jest dla nikogo partnerem poza samym sobą i jego promotorem, może jeszcze żoną i kilkoma kolesiami, którym wydaje się, że wykiwali świat, odstrzelili resztki „dinozaurów” i „t.k.m.”…

…przez chwilę może, nic ponad to…

…bowiem cóż to takiego, ta „
inteligencja zbiorowa” ?..

…to katastrofa pod Smoleńskiem choćby, wyrok sądu zakazujący uczennicy szkoły muzycznej ćwiczeń w domu, sprawa Nangar Khel, to radosna twórczość Macierewicza i Sikorskiego, tego z miasta Bydgoszczy, tragedie indywidualne, anonimowe i te zbiorowe, rodziców asystujących bezradnie przy śmierci swoich dzieci, to w końcu dług publiczny liczony w setkach miliardów, brak autostrad i sprawnie funkcjonujących kolei, permanentne widmo bezrobocia, pętle długów hipotecznych i ośmiuset złotowe emerytury…

………………………………………………………………….

…według wyznawców idei „
Szkoły 2.0” to żaden problem…

…drobiazg, wystarczy zapytać “
Google”, poczytać “Wiki…” i będzie dobrze…

………………………………………………………………….

…wypada też wskazać kilka przykładów jej owoców z historii starożytnej (…) i współczesnej:..

…rzymskie igrzyska gladiatorów, Noc św. Bartłomieja, pogromy Żydów w carskiej Rosji, rzeź Ormian, Holokaust, Rewolucja Kulturalna w Chinach, zbrodnie Czerwonych Khmerów, inwazja na Irak i śmierć Saddama, w końcu trwający właśnie kryzys gospodarczy…

………………………………………………………………….

…proszę bardzo, pokaż
( §22 ) jej pozytywne skutki, powal mnie na kolana hipertekstualnym ciosem, zadziw błyskotliwym faktem będącym jej pochodną…

…pokaż, lub odpuść i nie mąć Małolatom w głowach, bowiem to oni będą pracować na Twoją emeryturę, będą Ciebie leczyć, ogrzewać i żywić, w końcu pochowają i jak nie zdurnieją do końca w “
Szkole 2.0”, to będą dbać o twój grób, na czym, bez względu na wyznanie, jakoś większości zależy, a już szczególnie tym, uchodzącym za elity, do których, jako doktor skazany na profesurę też się zaliczasz…

………………………………………………………………….

…na marginesie…

…pojęcie „
inteligencji zbiorowej – kolektywnej” (CI) w znaczeniu użytym przez doktora ( §22 ) jest natury czysto filozoficznej, teoretycznej. Aktualnie używane w dysputach, rozważaniach i badaniach ze względu na jego walor porządkujący, dopuszczalne (akceptowane) w informatyce, socjologii, biologii, fizyce kwantowej i jeszcze paru innych dziedzinach…

…za co najmniej wielce niestosowne należy uznać jednak próbę jego implementacji w sferę ogólnie rozumianej edukacji (wychowanie, kształcenie, kształtowanie) dzieci i ludzi młodych…

…tak sądzę i myślę, że pan Pierre Levy też by się ze mną zgodził, sądząc po tym, że Jego prace zawierają więcej niepewności niż twierdzeń kategorycznych…"



źródło: "Wordpress" - available only to members

I to by było na tyle w temacie współczesnej edukacji z wyjaśnieniem, że "§22" został użyty na zasadzie, jak w poprzednim wpisie, czyli w zastępstwie treści dziś już nieistotnych.

(linked to "Dzisiaj piątek, czyli tradycyjna prasówka na klozecie:")