źródło: "se pl"
Bez słowa komentarza ?
Ano własnie bo cóż tu komentować, a jeśli już to każdy post na tym blogu traktujący o Dycholandzkich neo elitach z historycznego przypadku, ich rodowodach i pochodnej od tego predyspozycji do sprawowania władzy jest niczym innym, jak nieustającym komentarzem faktycznie pisanym już tylko w wirtualnym monologu sobie a Muzom, bowiem raz:
Z dużym prawdopodobieństwem trafności znam możliwy finał takich zachowań, a dwa:
Dycholand zwany inaczej Pospolitą nie jest już dziś warty jakiegoś, szczególnego zainteresowania nie tylko ze strony możnych tego świata, ale i co bystrzejszych amatorów politycznych gier symulacyjnych też.
Co nie znaczy, że z urodzenia w naturalny sposób związany emocjonalnie z tą krainą będę się wzbraniał przed napisaniem:
Szkoda i żal serce ściska.
(linked to)