sobota, 27 października 2012

Nic:

Trudno było przez chwilę zapanować nad nagłą i niespodziewaną ekscytacją po przeczytaniu doniesienia agencyjnego, sygnowanego przez PAP, a opublikowanego w witrynie „Rzeczpospolitej”…

źródło: " Rzeczpospolita" Wyżej cytowany tekst, opatrzony zastrzeżeniem praw autorskich, został przywołany w tym wpisie w oparciu o prawo cytatu opisane w „Ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych” art.29 ust.1

…ale nie minęło wiele czasu i przyszło otrzeźwienie:

- To zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe – pomyślałem – sprawdź, nim coś napiszesz.

I sprawdziłem, do tego niejako u źródła, bo na stronie „Khaleej Times”, codziennej, poczytnej gazety wydawanej w Dubaiu i Arabii Saudyjskiej: 

źródło: "Khaleej Times"

Dla postronnych zapewne różnice niewielkie, wręcz pozornie nieistotne, ale dla zainteresowanych znaczące, bowiem wersja PAP i „Rzeczpospolitej” sugeruje wprost biegunową zmianę postrzegania rzeczywistości islamskiej przez sunnickie elity świata muzułmańskiego, natomiast tekst publikowany przez „Khaleej Times” za agencją AFP nie wnosi zasadniczo nic nowego, mieszcząc się w królewsko dyplomatycznej poprawności sytuacyjnej dynastii Saudów.

-No i co z tego ? – ktoś zapyta – a ja odpowiem:

Nic, może tylko poza tym, że panujący monarcha Arabii Saudyjskiej, to nie jakiś „Abd Allah” jak pisze „Rzeczpospolita” w nagłówku, a Abdullah Bin Abdulaziz Al Saud.