Tak, czy siak znalazłem. W zakamarku dawno nie odwiedzanym pudełko, a w nim inne, mniejsze, jedno, drugie, trzecie:
Rzeźby lata temu odłożone z zapomnianych powodów, pewnie wtedy ważnych, dziś z rozmysłem pozbawianych znaczenia prostackim w swojej istocie zwrotem "było, minęło" wbrew oczywistym faktom przypisanym do miejsca lub imienia.
Nitki, zwitki, papierki… Fragmenty życiorysu… A może życiorys cały ?
Hanna w cieniu, w półmroku…
...w blasku porannych powrotów…
...znikąd donikąd
.....