niedziela, 18 maja 2014

...od cytatów z nadwiślańskiego PM Donalda Tuska...

"...- Narody, które nie czczą swoich bohaterów; narody, które wyrzekają się pamięci o swojej heroicznej przeszłości, nie zasługują na wolność i prędzej czy później ją tracą..."

źródło: "Interia PL"

...zdecydowanie wolę w chwilach nie tylko od święta, ale zagubienia i zwątpienia również, szukać drogowskazów i pocieszenia wśród autorytetów za życia chodzących "w swoich garniturach"...

"Tak często słyszymy zdanie: „Piękną i zaszczytną rzeczą jest umrzeć za Ojczyznę”. Jednakże trudniej jest niekiedy żyć dla Ojczyzny. Można w odruchu bohaterskim oddać swoje życie na polu walki, ale to trwa krótko. Większym niekiedy bohaterstwem jest żyć, trwać, wytrzymać całe lata." - źródło: "Wikipedia"

...cokolwiek to znaczy...

"...Tu winien jestem zainteresowanym kilka słów wyjaśnienia: 

Powyższe – i podobne teksty traktujące o nadwiślańskiej współczesności – piszę z racji przywileju wieku, a w tym, konkretnym przypadku, jako polski ateista wychowany na kazaniach i homiliach ś.p. kardynała Wyszyńskiego, który w moim przypadku okazał się być może i mało skutecznym misjonarzem, ale nauczył mnie szacunku i poważania odmienności światopoglądowej głoszonej słowem i pismem "z ambony", co nie znaczy, że oczekuję, by współcześni byli od Niego „lepsi”, ale na pewno nie powinni być „gorsi”..."


źródło: "Blogger T.L."

...przez pamięć milionów nie dość, że skazanych dziś na zapomnienie...

"Sopot 1945-1965, od 1956 roku[!] ul. Bohaterów Monte Cassino, przedtem Rokossowskiego i Morska (Seestraße)" - collage by T.L. (Google Images)

...to jeszcze do tego nieustannie hańbionych pogardą przez współczesnych budowniczych ruin dosłownie...

źródło: "Gazeta pl Trójmiasto"

...i nie tak do końca w przenośni, jakby można było sobie życzyć...

źródło: "Blogger T.L."

...piszę sobie a Muzom z racji obywatelsko uogólnionych i lokalnie uprawomocnionych...

collage by T.L. - źródło: "Sopociacy pl" (którego nie jestem członkiem z wyboru mimo, że "dobrze urodzony")
 i archiwum autora

...w wirtualnym monologu prowincjonalnego poety barowego na marginesie rocznicowych obchodów może i wygranej bitwy...

...ale zdecydowanie przegranej wojny...

:-(