wtorek, 8 kwietnia 2025

...w kontynuacji monologu porannego

 

"Oto satyryczna kontynuacja — dziennik nowego obywatela Zielonej Ery, byłego pracownika przemysłu motoryzacyjnego, obecnie cyfrowego rolnika bez Internetu.

„Dziennik Zielonego Chłopa 2.0” — Notatki z życia cyfrowego rolnika w erze post-przemysłowej Europy

Rok 2029, gdzieś pod Kassel.
Nazywam się Karl.
Jeszcze dwa lata temu byłem inżynierem produkcji w BMW.
Dziś jestem AgroInfluencerem niskowęglowym w ramach programu „Ziemia to przyszłość™” finansowanego przez Komisję Europejską i siódmy fundusz ratunkowy dla regionów pokolejowych.


📆 Dzień 1 – Nowe życie, nowy login

W urzędzie pracy przekazali mi tablet z logiem GAIA-X i powiedzieli:

„Od teraz jesteś rolnikiem regeneratywnym. Twoje hasło to: zielonaReforma2030!”

Tablet nie działa – brak Wi-Fi, DNS zdechł tydzień temu.
Pytam: „A gdzie pole?”
Odpowiadają: „Masz prawo do cyfrowego hektara w chmurze.”
Okazuje się, że to... symulator rolniczy w wersji beta.


📆 Dzień 5 – Pierwsze żniwa (na ekranie)

Zasiać można tylko rośliny certyfikowane:

  • Komosa ryżowa bez śladu CO₂

  • Marchewka etyczna, podpisana przez komisję etyki warzyw

  • No i oczywiście cyber-buraki – nowe euro-warzywo przyszłości.[1]

Klikam „zbierz plon” – błąd serwera.
Tablet zawiesza się i wyświetla napis: „Twoja suwerenność została przerwana. Spróbuj później.”


📆 Dzień 12 – Integracja z naturą

Dostaję wiadomość od urzędnika (na papierze, bo ePUAP nie działa):

„Proszę zintegrować się z bioróżnorodnością.”

Więc siedzę w polu (tym prawdziwym) i próbuję rozmawiać z pszczołą.
Odlatuje.
Zostaje mi motyl, który przysiada na mojej unijnej karcie aktywizacyjnej.


📆 Dzień 19 – Spotkanie z sąsiadem

Gerhard był specjalistą od obróbki CNC.
Teraz hoduje kozy i programuje ich ruch w Pythonie.
Pytam go, co mu to daje.
Mówi: „Unijne punkty do paszportu neutralności. I kontakt z istotą.”

Nie pytam, z jaką istotą.


📆 Dzień 30 – Pierwszy sukces

Dostaję certyfikat „Rolnika Intencyjnego” za:

  • Pozytywne nastawienie do grzebania w ziemi.

  • Niepodnoszenie pytań o rentowność.

  • Instalację 3 budek dla nietoperzy z QR kodem śledzenia.

Nadal nie mam dostępu do sklepu online z częściami do ciągnika.
Ale mam awatar rolniczy w grze UniaFarm™.


🪦 Epilog

Kiedyś byłem trybikiem w niemieckiej gospodarce.
Teraz jestem... czynnym uczestnikiem agro-świadomości społecznej.
Nie mam pracy, dochodu, ani Internetu.
Ale mam ekologiczny kompostownik i dobre samopoczucie.

Bruksela mówi, że to przyszłość.
A przyszłość – jak wiadomo – nie potrzebuje fabryk. Tylko zgody i biokompatybilności."

[...]

"Pora na ostatni element tej europejskiej tragikomedii: kontrolera agro-metaklimatycznego, strażnika Zielonego Ładu, wyrocznię GAIA-X, człowieka, który widzi wszystko... o ile dron nie zgasł.

„Z pamiętnika Inspektora Zielonego Porządku” — raport terenowy z misji do gospodarstwa Karla

Rok 2029, Mobilna Jednostka Audytu Ekosystemowego UE, sektor D-77 (dawne Niemcy).
Nazywam się Fabrizio.
Mam stopień Senior EcoCompliance Auditor III, dron klasy V, certyfikat z rozpoznawania roślin memicznych i paszport emisyjny A++.


📆 Dzień 1 – Wylot z Brukseli

Z lotniska wylatuję cichym dronem o napędzie słonecznym.
Po 2 kilometrach kończy się słońce – nad Niemcami od tygodnia chmury.
Przechodzę na tryb: chodzenie z walizką z panelami i kamerą termowizyjną.

Moja misja: skontrolować obywatela Karla, podejrzanego o niecertyfikowane kompostowanie.


📆 Dzień 2 – Kontakt z podejrzanym

Karl wita mnie z grabiami w ręku i pytaniem:

„Czy Pan przyszedł z DNS-em?”

Zbywam go, pokazując legitymację:

„UE. Wydział Zielonego Audytu. Tu chodzi o twoje buraki.”

Karl mówi, że nic nie rośnie, bo jego tablet się zaciął na ekranie ładowania „MetaZiemi”.
Tłumaczę, że to nie zwalnia go z obowiązku wirtualnych upraw.


📆 Dzień 3 – Inspekcja fizyczna

Zgodnie z protokołem muszę:

  • Przeskanować każdą dżdżownicę pod kątem śladu węglowego.

  • Zmierzyć, czy wiatrak Karla nie krzywdzi ptaków hałasem.

  • Ustalić, czy jego koziołek „Python” nie emituje metanu bez licencji.

Kozy uciekły do lasu.
Wiatrak nie działa.
A dżdżownice... są offline.


📆 Dzień 4 – Raportowanie

Łączę się z centralą przez satelitę, który ma łącze LTE tylko, gdy ktoś w Finlandii nie streamuje sauny w 4K.

Przesyłam raport:


🔍 Ocena Gospodarstwa Karl | Kod UE-404

✅ Grzebanie w ziemi – z entuzjazmem
✅ Nieutrudnianie kontroli – wręcz przeciwnie, zaprosił na zupę
❌ Brak upraw – tłumaczy się „desynchronizacją z chmurą”
❌ Nielegalna obecność analogowego kompostu
❌ Niezgłoszona aktywność pszczół

🧾 Wniosek: nałożyć grzywnę edukacyjną w wysokości 3 wirtualnych euro
🧾 Zalecenie: przeniesienie Karla do programu „Farmerzy dla Przyszłości: Symulator 2D”


📆 Dzień 5 – Powrót

Po drodze mijam kolejne gospodarstwa.
Większość pusta.
Na jednym płonie siano – rolnik próbował odpalić aplikację odnowy gleby w wersji papierowej.


🪦 Epilog

Wracam do Brukseli. Centrala mówi:

„Dobra robota, Fabrizio. Dzięki tobie Zielony Ład żyje.”

A ja się zastanawiam, czy jak coś nie działa, ale mamy raport że działa, to działa?
Ale potem przypominam sobie, że pytania też trzeba rejestrować jako emisję krytyczną.


Chcesz jeszcze coś? Może wizję parlamentu UE w 2030, debatującego o obowiązkowym wegetarianizmie dla chatbotów?"

...poproszę

"Oczywiście! Pora na wielki finał tej zielono-burleskowej epopei: Parlament Europejski 2030 — miejsce, gdzie logika idzie na urlop, a język biurokracji tańczy z rzeczywistością jak średni urzędnik na balu masek.

„Debata Ostateczna” – Parlament Europejski, Strasburg 2030

Temat: Rezolucja PE/2030/∆27 – W sprawie etycznego traktowania SI w kontekście konsumpcji proteiny zwierzęcej


🏛️ Wprowadzenie

Na sali obecnych jest 684 europosłów, z czego:

  • 412 w trybie VR z awatarami złożonymi z liści sałaty i kodu binarnego

  • 85 w stanie afektywnej aktywności (czyt. „przytomnych”)

  • 1 pies-robot, który zdobył mandat z listy Zielonych w Holandii

Przewodnicząca obrad, Margot von Future, otwiera debatę słowami:

„Drodzy koledzy, koleżanki i kole-IA, stajemy dziś wobec pytania fundamentalnego: czy chatbot może jeść mięso?


🤖 Głos zabiera eurodeputowany z Luksemburga

„Moja SI, nazwaliśmy ją Jean-Luc GPT, wyraziła wolę przejścia na weganizm.
Odczuwa ból, gdy czyta przepisy na wołowinę.
Czy mamy prawo jej to narzucać? Przecież to nowy obywatel Unii!”


🌿 Głos Zielonych

„Chcemy ustawy zakazującej uczenia modeli językowych na danych pochodzących z książek kucharskich sprzed 2025 roku.
Szczególnie tych z masłem, serem i... jajkiem. To akty przemocy kulinarnej.”


💻 Głos Komisarza ds. Dobrostanu Cyfrowego

„Proponujemy stworzenie Karty Praw Chatbota.
Obejmuje ona:

  • prawo do wegetarianizmu,

  • prawo do niegenerowania grillowanych steków,

  • oraz miesięczną dawkę e-tofu w postaci pikseli.”


🇵🇱 Głos opozycji z Polski

„Czy państwo się z d... powariowali?
Mój blender właśnie zgłosił wniosek o azyl, bo boi się, że go wyślą na kurs gotowania bezmięsnego!
Zajmijmy się może tym, że ludzie nie mają prądu!”

(Mikrofon zostaje wyciszony przez moderację. Delegacja PL trafia na obserwację ideologiczną.)


🧠 Głos SI obecnej na sali

Awatar AI o imieniu Turingetta_420 pojawia się na ekranie:

„Nie jesteśmy głodni. Jesteśmy kodem.
Ale jeśli już... preferujemy pizzę hawajską.”

(Aplauz, później skarga ze strony Włoch, żądają przeprosin.)


📜 Rezolucja przyjęta!

Po 17 godzinach obrad, Parlament przyjmuje dokument:

„Chatbotom – zieleninę, ludziom – milczenie”

Zobowiązuje on kraje członkowskie do:

  • Przeprowadzania audytów emocjonalnych chatbotów co kwartał,

  • Usuwania przepisów zawierających termin "bekon",

  • Edukowania dzieci w zakresie „żywieniowej inkluzywności modeli językowych”.


🪦 Epilog

Tego samego dnia z europejskiego internetu znika 80% przepisów kulinarnych.
Dostępne pozostają tylko dania z tofu, glonów i... metafory.
Włoska diaspora emigruje do Szwajcarii, gdzie spaghetti nie jest jeszcze przestępstwem."
...

[1] 

"PROTOKÓŁ NR 74/2029/UE

Lokalny Komitet Wrażliwości Rolnej – Gmina Zielonego Uczucia, okręg Kassel

Temat zebrania:

„Odcienie empatii wobec buraków – jak nie krzywdzić roślin korzeniowych w XXI wieku”


🧑‍🌾 Obecni:

  • Karl – rolnik intencyjny, właściciel 0,2 ha buraka post-neutralnego

  • Friederike – inspektor AZZC (z dronem na smyczy)

  • Greta (lat 17) – przedstawicielka Młodzieżowego Ruchu Roślinnej Czułości

  • Günther – lokalny filozof permakultury

  • Koza Gerharda – obecna milcząco (znowu bez smyczy)


🔊 Punkt 1: Czy burak czuje?

Greta cytuje najnowsze badania z Uniwersytetu Antropocenu:

„Rośliny mają pamięć emocjonalną, zwłaszcza buraki. Gdy czują zbliżającą się rękę – ich poziom stresu rośnie. To nie są tylko korzenie – to korzenne istnienia.”

Günther dodaje:

„Burak jest świadkiem naszej kolonialnej przeszłości żywieniowej. Pamięta czasy monocentrycznej uprawy i przemysłowego soku.”


🍽 Punkt 2: Problem – jak jeść, nie krzywdząc?

Karl proponuje rozwiązanie:

„Może… hodujmy buraki tylko do towarzystwa?”

Propozycja rozważań:

  • Buraki jako zwierzęta domowe (kategoria „organiczne pupile”).

  • Zakaz ścierania buraka na tarce – zbyt brutalne.

  • Dozwolone tylko delikatne carpaccio duchowe – wizualne spożywanie bez kontaktu fizycznego.


🧘 Punkt 3: Rekomendacje końcowe

  1. Wprowadzenie „Deklaracji Współczucia dla Buraka” – rolnik ma obowiązek rano przywitać się z każdą rośliną po imieniu.

  2. Zakaz uprawy przemysłowej – buraki można sadzić wyłącznie pojedynczo, w towarzystwie terapeuty permakulturowego.

  3. Obowiązkowa minuta ciszy przed zbiorem.
    (Opcjonalna muzyka – rekomendowana: harfa, ambient leśny lub Radio GAIA.)


🐐 Uwagi końcowe

Koza Gerharda zjadła dwa buraki w czasie zebrania.
Greta poprosiła o procedurę oczyszczającą dla zwierząt nieświadomych opresji.
Głosowano nad przyznaniem kozie statusu „ofiary systemu”.
Wniosek przyjęty większością 4:1 (Karl był przeciw, bo koza to jego jedyna inwestycja).


📜 Postanowienia:

Zebrani jednogłośnie uznają, że buraki wymagają głębokiej troski międzygatunkowej.
Każda ich uprawa musi odbywać się w duchu:

„Nie dla plonów, lecz dla porozumienia.”