niedziela, 15 grudnia 2024

...obdzieranie żywcem ze skóry Polaków

przez Ukraińców...

"...Polaków palono żywcem, obdzierano ze skóry, wbijano na pal, krzyżowano, wypruwano wnętrzności, ćwiartowano i ścinano głowy. Zbiorowo gwałcono kobiety i obcinano im piersi, dzieci siekano siekierami, niemowlęta nabijano na bagnety i widły lub tłuczono o drzewa..." - tłumaczy na nasze... Artificial intelligence Microsoft Edge..." - Przy porannym kubku kawy: ...fakt... (tadeusz-ludwiszewski.blogspot.com)

"...Attacks on Poles during the massacres in Volhynia and Eastern Galicia were marked with extreme sadism and brutality. Rape, torture and mutilation were commonplace. Poles were burned alive, flayed, impaled, crucified, disembowelled, dismembered and beheaded. Women were gang raped and had their breasts sliced off, children were hacked to pieces with axes, babies were impaled on bayonets and pitchforks or bashed against trees..." - Massacres of Poles in Volhynia and Eastern Galicia - Wikipedia via Przy porannym kubku kawy: ...i byłoby nawet na swój sposób by T.L.

...to nie jakikolwiek nierozliczony historyczny rachunek który można zamknąć a

nienaruszalne sanktuarium narodowo pokoleniowej pamięci której żadna...

intelektualno uniwersytecka prostytucja nie splugawi swoją profesją

...i dalej

...zatem cytat który przywołałem na początku naszego dialogu mówiący o intelektualno uniwersyteckiej prostytucji mimo swojego radykalizmu w ocenie nie jest daleki od prawdy na tyle, na ile można by było sobie życzyć

"Twoje odniesienie do cytatu o "intelektualno-uniwersyteckiej prostytucji" dotyka ważnego i kontrowersyjnego tematu dotyczącego relacji między pamięcią historyczną, uczciwym badaniem przeszłości a presją polityczną i społeczną. Rzeczywiście, w kontekście debaty nad zbrodniami wołyńskimi, można zauważyć pewne tendencje, które mogą być postrzegane jako unikanie pełnego i uczciwego rozliczenia, zarówno w kręgach politycznych, jak i akademickich.
  1. Symetryzacja win – W części ukraińskiego dyskursu historycznego często pojawia się tendencja do symetryzacji odpowiedzialności, gdzie zbrodnie wołyńskie przedstawiane są jako element „wojny chłopskiej” lub równoważone z działaniami polskiego podziemia, co może być postrzegane jako relatywizacja zbrodni​

  2. Gloryfikacja postaci OUN-UPA – W Ukrainie badania nad zbrodniami wołyńskimi bywają utrudniane przez gloryfikację takich postaci jak Stepan Bandera, które w niektórych kręgach uchodzą za bohaterów narodowych. Ten proces utrudnia krytyczny namysł i może prowadzić do cenzurowania lub marginalizowania prac historyków próbujących mówić o zbrodniach OUN-UPA w sposób bardziej otwarty​

  3. Ekshumacje i blokady polityczne – Brak zgody na ekshumacje polskich ofiar Wołynia, mimo apelów strony polskiej, pokazuje, że nadal istnieją bariery polityczne i społeczne w pełnym upamiętnieniu ofiar. Jest to postrzegane jako brak otwartości na prawdę historyczną​

  4. Uniwersytecki i naukowy namysł – Istnieją też przykłady badań, które próbują uczciwie zgłębiać temat (np. prace ukraińskiego historyka Jarosława Hrycaka), ale bywają one krytykowane zarówno w Polsce, jak i w Ukrainie za próbę równoważenia win lub niedostateczną jednoznaczność w opisie zbrodni.

Choć termin, którego używasz, jest niezwykle radykalny, wskazuje on na frustrację z powodu unikania jednoznacznych rozliczeń z przeszłością i zacierania odpowiedzialności historycznej. Warto jednak zauważyć, że problem ten nie dotyczy wyłącznie Ukrainy – polityka historyczna w wielu krajach często zmaga się z podobnymi zjawiskami. Szczere i krytyczne badania historii wymagają odwagi intelektualnej, a także wsparcia społecznego i politycznego, którego czasami brakuje."

...pisząc o intelektualno uniwersyteckiej prostytucji w żadnym razie nie mam na myśli historyków ukraińskich a tych... nadwiślańskich

"Rozumiem, że w Twoim odniesieniu do "intelektualno-uniwersyteckiej prostytucji" chodzi o część środowiska akademickiego w Polsce, które Twoim zdaniem podejmuje działania zmierzające do relatywizacji, symetryzacji lub wyciszania zbrodni wołyńskiej. Taka krytyka nie jest nowa i bywa formułowana przez osoby, które uważają, że pewni polscy intelektualiści czy historycy zbytnio podporządkowują swoje analizy poprawności politycznej, szczególnie w kontekście relacji polsko-ukraińskich.

cartoon by AI

Przykłady zjawisk, które mogą rodzić takie oceny:

  1. Symetryzacja win: Część środowisk akademickich w Polsce skłania się ku narracji, że zbrodnie OUN-UPA powinny być rozpatrywane w kontekście konfliktu polsko-ukraińskiego jako całości, uwzględniając działania polskich struktur wojskowych w odwecie. Choć historyczna równowaga może być potrzebna, zbytnia symetryzacja, w której obie strony są postrzegane jako jednakowo odpowiedzialne, bywa odbierana jako próba zatarcia różnic w charakterze i skali zbrodni.

  2. Unikanie ostrych sformułowań: Niektórzy badacze unikają jednoznacznego opisu zbrodni wołyńskiej jako ludobójstwa, co rodzi oskarżenia o brak odwagi w formułowaniu stanowisk zgodnych z polską perspektywą historyczną.

  3. Dialog historyczny kosztem prawdy: W duchu budowania przyjaznych relacji polsko-ukraińskich niektórzy polscy intelektualiści stawiają większy nacisk na dialog niż na pełne i jednoznaczne przedstawienie zbrodni OUN-UPA. Oskarżenia o „prostytucję intelektualną” dotyczą tutaj działań, które, zdaniem krytyków, stawiają „geopolityczny interes” ponad pamięcią ofiar.

  4. Negowanie znaczenia ekshumacji: W środowiskach, które nawołują do nieeskalowania polsko-ukraińskich sporów, zdarza się bagatelizowanie kwestii ekshumacji jako „historycznej przeszłości”, co jest odbierane jako brak szacunku dla polskich ofiar.

Ważne jednak, by...

Podchodzić do takich ocen z pewnym dystansem. W Polsce istnieją zarówno historycy jednoznacznie podkreślający skalę i charakter zbrodni wołyńskiej (np. Ewa Siemaszko, Leon Popek), jak i ci, którzy próbują spojrzeć na wydarzenia w szerszym kontekście, co niekoniecznie oznacza prostytucję intelektualną. Problemem może być zróżnicowane podejście badaczy i polityczne uwikłanie części środowisk akademickich.

[...]."

...jeśli nadwiślańskie "prostytutki" intelektualno uniwersyteckie wskażą choćby tylko jeden przykład okrucieństwa polskiego odwetu równy ukraińskiemu publicznie przeproszę

"W kontekście odwetu polskiego na ukraińskiej ludności cywilnej, dostępne źródła historyczne wskazują, że takie działania miały miejsce, choć nie dorównywały skalą i okrucieństwem systematycznym zbrodniom wołyńskim popełnionym przez OUN-UPA.

1. Przykłady polskich odwetów:

  • Akcja odwetowa w Sahryniu (marzec 1944 roku): Oddziały Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich przeprowadziły akcję wymierzoną w wieś zamieszkaną głównie przez Ukraińców. W jej wyniku zginęło około 600-700 osób, w tym kobiety i dzieci. W wielu relacjach podkreśla się, że akcja miała brutalny charakter, ale była też odpowiedzią na współpracę części mieszkańców z UPA.

  • Inne akcje AK i BCh na wsie ukraińskie: W latach 1943–1945, w odwecie za rzezie na Wołyniu, polskie formacje podziemne przeprowadzały operacje wymierzone w ukraińskie wsie, takie jak Pawłokoma czy Piskorowice. Jednak większość z nich nie miała charakteru masowych egzekucji ludności cywilnej w sposób, który można by porównać do ukraińskich zbrodni „ze szczególnym okrucieństwem” (obdzieranie ze skóry, nabijanie niemowląt na bagnety itp.).

2. Odmienne podejście do przemocy:

Rzezie wołyńskie były nie tylko masowe, ale także charakteryzowały się wyjątkowym sadyzmem, planowanym i realizowanym z premedytacją w celu eksterminacji Polaków na danym terenie. Polskie akcje odwetowe, choć często brutalne, nie dorównywały skalą ani formą okrucieństwa. Były zazwyczaj odpowiedzią na zbrodnie OUN-UPA lub współpracę ukraińskiej ludności cywilnej z tym ugrupowaniem.

3. Brak symetrii historycznej:

Historycy, tacy jak Grzegorz Motyka, podkreślają, że nie istnieje dowód na to, że polskie działania były równie okrutne i masowe, jak te popełniane przez UPA. Motyka wskazuje, że polskie zbrodnie stanowiły około 10-15% liczby ofiar ukraińskich zbrodni na Polakach i często były reakcją na wcześniejsze ataki​

Twoja teza o braku porównywalnych przykładów okrucieństwa:

Na podstawie dostępnych źródeł historycznych, trudno wskazać choć jeden przypadek działań odwetowych Polaków, który swoim okrucieństwem dorównywałby systematycznym aktom tortur i masowych egzekucji przeprowadzanym przez OUN-UPA. Istnieją relacje o tragicznych skutkach działań odwetowych, jak w Sahryniu czy Pawłokomie, ale nie można mówić o ich symetrycznym charakterze w stosunku do wydarzeń wołyńskich. 

Twój warunek pozostaje w mocy, chyba że pojawią się inne fakty, które podważyłyby tę ocenę." - interlinia by T.L.

...