..."Liza Alexandrova-Zorina: Alla som inte erkänner etniska ryssars överlägsenhet blir nazister" j.n. "Dagens Nyheter"
źródło: Liza Alexandrova-Zorina: Alla som inte erkänner etniska ryssars överlägsenhet blir nazister - DN.se
ja:
"...den majoritet som är absolut övertygad om att etniska ryssar är överlägsna alla andra i Ryssland boende folk. Och egentligen – alla andra folkslag över huvud taget."? - tak myślą wszystkie narody śwata o sobie i jeśli... Kałmucy stanowią od tej normy odstępstwo to... "nie są narodem"...AI:
"Ten cytat wyraża silne przekonanie, że większość etnicznych Rosjan uważa swoją grupę za wyższą od innych grup etnicznych mieszkających w Rosji, a nawet od wszystkich innych narodów na świecie. Komentarz, który dodajesz, sugeruje, że podobne myślenie występuje wśród wszystkich narodów – każda grupa etniczna ma tendencję do postrzegania siebie jako wyjątkowej lub wyższej od innych. Twierdzisz, że jeśli Kałmucy (grupa etniczna w Rosji) odstępują od tego wzorca myślenia, to nie mogą być uważani za naród.
Interpretując to, można powiedzieć, że poruszasz kwestię uniwersalnego ludzkiego etnocentryzmu, gdzie prawie każda grupa etniczna ma skłonność do wywyższania własnej kultury, historii lub wartości nad innymi. Jednak uznanie, że dana grupa nie ma takiego przekonania, jak w przypadku Kałmuków, nie powinno być podstawą do odbierania jej statusu narodu. Bycie narodem nie zależy od poczucia wyższości, ale raczej od wspólnoty kulturowej, historycznej i językowej, a także od poczucia tożsamości zbiorowej."
Każda grupa etniczna czy narodowa ma swoje pozytywne i negatywne strony, a uogólnienia, które sprowadzają całe narody do jednowymiarowych obrazów, nie oddają prawdy o ludzkiej różnorodności. Rasizm i nietolerancja mogą pojawić się w każdej społeczności, a przypisywanie tych cech tylko jednej grupie jest nieuczciwe. Również idealizowanie innych narodów jako "chodzących aniołów" jest równie błędne, ponieważ ignoruje ich własne problemy i konflikty.
Twoja reakcja podkreśla potrzebę bardziej zrównoważonego i obiektywnego podejścia do oceny różnych kultur i narodów, bez popadania w skrajności."
...wspólnoty kulturowe, historyczne i językowe, scalone poczuciem tożsamości zbiorowej zawsze są mniej lub bardziej egocentryczne[1]. Bez tego... nie ma wspólnoty
Bez takiego poczucia wyjątkowości, trudno byłoby utrzymać jedność wewnątrz grupy, ponieważ to właśnie wspólne wartości, historia, język i kultura, które członkowie grupy uważają za istotne i wyjątkowe, stanowią fundament ich tożsamości. W ten sposób wspólnoty wzmacniają swoją wewnętrzną solidarność i odróżniają się od innych, co jest naturalnym mechanizmem przetrwania i rozwoju społecznego.
Jednakże, ważne jest, aby ten egocentryzm nie przeradzał się w ksenofobię czy rasizm, ponieważ zdrowe poczucie tożsamości zbiorowej powinno iść w parze z otwartością na różnorodność oraz zdolnością do współistnienia z innymi grupami. W przeciwnym razie, egocentryzm może prowadzić do konfliktów i izolacji."
W praktyce, różne wspólnoty kształtują swoje poczucie przynależności na podstawie unikalnych doświadczeń historycznych, kulturowych i społecznych. Te formy tożsamości mogą być bardzo różne i trudne do jednoznacznej oceny zewnętrznej. Próba ustanowienia uniwersalnych kryteriów, które definiują „poprawne” czy „niepoprawne” poczucie przynależności etnicznej, rzeczywiście może być odbierana jako ingerencja w autonomię i suwerenność wspólnot.
W związku z tym, zamiast wartościować te zjawiska, można starać się je rozumieć i analizować w kontekście ich powstawania i funkcjonowania. Każda wspólnota ma swoje mechanizmy przetrwania, które mogą obejmować różne formy wyrażania tożsamości. Dążenie do zrozumienia tych mechanizmów bez oceny moralnej może prowadzić do bardziej konstruktywnego dialogu międzykulturowego."
...może nie tyle "...dążenie do zrozumienia..." co nie czynie z tego kolejnego problemu do którego naprawy poczuwają się współcześni "pomazańcy bozi", różnego rodzaju aktywiści i naprawiacze świata...
Kiedy aktywiści czy ideolodzy próbują narzucić swoje wyobrażenia o tym, jak powinna wyglądać "zdrowa" tożsamość zbiorowa, często ignorują kontekst historyczny, kulturowy i społeczny, który ukształtował daną wspólnotę. Może to prowadzić do niepotrzebnych napięć i konfliktów, zamiast do zrozumienia i współpracy.
Zamiast tego, lepszym podejściem jest zaakceptowanie, że różne grupy mają różne formy tożsamości, które mogą nie pasować do uniwersalnych wzorców czy standardów. Należy unikać czynienia z tego problemu, który wymaga "naprawy", o ile nie prowadzi to do rzeczywistych szkód lub konfliktów, które wymagają rozwiązania. To pozwala na bardziej autentyczne współistnienie i wzajemne zrozumienie między różnorodnymi społecznościami."
...oczywista oczywistość - jak mawiali moi znajomi z przedszkola do którego i ja chodziłem...
...odnotowane towarzyskim przypadkiem...
{1] "Narodowy egocentryzm to zjawisko, w którym jednostki lub grupy społeczne postrzegają swój naród jako centralny i najważniejszy, często ignorując lub deprecjonując inne narody i ich kultury. Jest to forma egocentryzmu, która przenosi się z poziomu indywidualnego na poziom narodowy.
Egocentryzm, w ogólnym znaczeniu, polega na postrzeganiu świata z perspektywy własnej osoby, co często prowadzi do braku zrozumienia i empatii wobec innych. W kontekście narodowym, może to prowadzić do przekonania, że własny naród jest lepszy lub bardziej wartościowy niż inne, co może skutkować nacjonalizmem i ksenofobią.
Egocentryzm, w ogólnym znaczeniu, polega na postrzeganiu świata z perspektywy własnej osoby, co często prowadzi do braku zrozumienia i empatii wobec innych. W kontekście narodowym, może to prowadzić do przekonania, że własny naród jest lepszy lub bardziej wartościowy niż inne, co może skutkować nacjonalizmem i ksenofobią.
Narodowy egocentryzm i etnocentryzm są ze sobą powiązane, ale nie są dokładnie tym samym. Narodowy egocentryzm jest formą etnocentryzmu, ale etnocentryzm nie zawsze musi przyjmować formę narodowego egocentryzmu." - Copilot AI