niedziela, 5 listopada 2023

...cały ten "cyrk"

...albo jak kto woli

"kabaret"...


 ...nie ma już dziś dla Izraela najmniejszego znaczenia 

...czy ktoś będąc przy zdrowych zmysłach naprawdę sądzi, że jeśli

"Joe powered by Duracell" 

nie wspominając o reszcie z niemieckim Scholzem na czele 

powie albo

nawet i wrzaśnie

- Stop Netanjahu ! - to Benjamin zatrzyma armię...

nawet jeśli i może by /teoretycznie/ chciał nie może bowiem

to byłby tym razem wyrok śmieci dla Dzieci Izraela[1] opatrzony klauzurą natychmiastowej wykonalności...

przykre a i żal serce ściska ale

tak się porobiło pierwszym z brzegu przykładem

"...Qatari mediators are urging Hamas to quicken the pace of hostage releases to include women and children held in Gaza and to do so without expecting Israeli concessions, according to three diplomats and a source in the region familiar with the talks, as Israel readies a ground assault on the enclave..."

i było by pięknie gdyby nie jedno "ale"

odnoszę nieodparte wrażenie jakby...

katarscy mediatorzy rozmawiają nie z tym Hamasem co trzeba

"...The spokesperson [...Qatari foreign ministry...] said that Hamas’ political office in Doha will remain open as long as it can be used towards peace..." - Qatari PM says ‘false’ reports on hostage situation due to Israel’s practices in Gaza | Al Arabiya English

...tak sądzę w swojej barowo prowincjonalnej kompetencji co

o tyle warte odnotowania że...

zazwyczaj mam w niej od lat rację...


[1] "If we have to have a choice between being dead and pitied, and being alive with a bad image, we'd rather be alive and have the bad image." - Golda Meir