wirtualnych monologów prowincjusza[1]...
Jeśli "Uchwała..." Wspólnoty Mieszkaniowej treścią od jej "Preambuły..." po ostatni §
niedaleka jest wyczerpania z nawiązką czynu funkcjonującego w obrocie prawnym pod nazwą "fałszu intelektualnego"[2] to
w moim przekonaniu zasługuje na niechby tylko publiczne jej odnotowanie. /kropka/
[2] "Fałsz intelektualny – przestępstwo polegające na poświadczeniu nieprawdy w autentycznym dokumencie [...]
Poświadczenie nieprawdy może polegać na zatajeniu bądź przeinaczeniu faktów albo na potwierdzeniu nieistniejących okoliczności..." - Fałsz intelektualny – Wikipedia, wolna encyklopedia
...w tym przypadku definiowany niechby tylko oczywistością braku uprawnień tak zwanego "Zarządu Wspólnoty Mieszkańców" którego jakkolwiek zapis notarialny przekazujący Zarząd i Administrację Wspólnotą dawniej firmie "Veidik" a po rebrandingu "Estate Care" powołanie dopuszcza...
to w żadnym razie nie upoważnia do zawierania jakichkolwiek umów z firmami świadczącymi usługi czy to porządkowe, remontowe czy inwestycyjne[3] co ostentacyjnie ignorowane jest przez autorów inkryminowanej "Uchwały..." jej zapisem w §1 punkt 3
cytuję;
"...Upoważnić zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej do zawarcia umowy/umów na nabycie i montaż instalacji [...] z firmą [...], o której mowa w ustępie 1 powyżej na warunkach wg. uznania zarządu, [...]"[3] ...zainteresowanych mających dostęp do tej "Umowy..." odsyłam do jej zapisu §5...