brzmi interesująco...
Kurtyny której w tamtym czasie nie uruchomił nawet Truman a
Churchill...
widząc w Stalinie jak przystało na rasowego Brytyjczyka swojego konkurenta na podobieństwo
Czyngis-chana
zagrażającego interesom Korony na Świecie
którym w żadnym razie Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili nie był bowiem...
gdyby nim był to nic w ówczesnej sytuacji geopolitycznej i militarnej nie stało na przeszkodzie by ustanowić strefę buforową będącą gwarantem bezpieczeństwa dla ZSSR nie na Łabie a na
Renie - potrafił powodowany rzadko spotykanym u tyranów rozsądkiem wyznaczać swoim oczekiwaniom granice (...)...
co tym bardziej oczywiste jeśli dziś po latach czytam
źródło: NATO to open Japan office to enable Indo-Pacific consultation, Nikkei Asia reports | Reuters
...
problem Europy...
ale to już temat na inne opowiadanie które lepiej ode mnie na sposób nieunikniony prędzej czy później napisze samo Życie...
odnotowaniem sobie i Muzom na dobranoc...