potrafię
w temacie jeszcze tymczasem na zachód od Bugu po Kanał La Manche trzymanym poprawnością polityczną "w czterech ścianach domów milionów pierwszych naiwnych" sprowadzonych na egzystencjalne manowce niekontrolowanymi emocjami w zaufaniu do polityków[1]...
"...Solidarność to piękne, wielkie i politycznie ważne uczucie. A hojna, serdeczna solidarność z Ukrainą jest nakazem chwili..."[2]
...nie pytając bo i kogo
na ile nad Wisłą w majestacie prawa "sędziego Tuleyi" Ukraińcy będą wyceniać wysokość "odstępnego" mieszkań do których zostali zaproszeni...
Nie wszyscy z tych 4 milionów to duchowi prawnukowie i wnukowie bohaterów z SS-Galizien, UON i UPA[3] ? - może usłyszę...
a jak usłyszę to odpowiem
Racja ale wystarczy z tych milionów niechby tylko jakieś marne 100 tysięcy...
[...]