poniedziałek, 5 lipca 2021

...przepraszam...

pisząc wczoraj na dobranoc

" idę dośnić co będzie dalej z nadzieją że...

nie będą to koszmary..."[1] brakiem precyzji przekaz

znajduje swoje wytłumaczenie w porze kiedy to pisałem - koniec drugiego dnia weekendu pełnego w pierwszym rzędzie zdarzeń towarzyskich...

w żadnym razie nie medialno politycznych - nie...

broń Boże nie śniłem o

Tusku czy Kaczyńskim...

Jourovej czy von der Leyen nie wspominając o pewnej wdowie choć...

o niej akurat mógłbym bo jak na mój gust erotyczny...

powierzchownością apetyczna ale...

od środka, mentalnie osoba z macicą "nie przydatna do spożycia" i żeby przy niej - teoretycznie...

"stracić rozum" musiałbym skorzystać z pomocy....

"Viagry" czego przy tej

o której faktycznie śniłem nie muszę...

tez teoretycznie bowiem...

Ona...

na jawie zdecydowanie wolnym wyborem woli poezję...

Safony od

rymowanek prowincjonalnego poety[2] ale...

po to są właśnie sny...

by śnić nie tylko pod kołderką ale i...

na jawie...

"Faon[3] i Safona" J.L. David / FAON I SAFONA – J.L. DAVID - Bing images /

tyle stosownym sytuacyjnie usprawiedliwieniem podyktowanym programową poprawnością monologów...

pozostawiając - mając ku temu okazję - komentarze polityczne kompetentnym...

"...Tusk wrócił nie na białym koniu, wrócił na piechotę. 

Można dyskutować, czy to dobrze, że od razu rzucił taką metafizyczną perspektywę, bo ja się trochę boję polityki zmienianej w metafizykę, gdzie to się zmienia w walkę dobra ze złem, partie zmieniają się w kościoły, liderzy w mesjaszy, bo to jest walka o niebo, która może się skończyć jednak piekłem dla ludzi – analizował Szymon Hołownia..." - j.n. /interlinia T.L./


...już tylko w obywatelskiej powinności dopowiadając...

- No to jest nas dwóch...


[2] w oryginale datowany na lipiec 2012 roku

Giulia wirtualna
w snach tylko realna
Muza
poety prowincjonalnego
jak z Botticellego
Wenus prześliczna
wabi spojrzeniem
kusi

a przecież nie musi
nie powinna być winna
poety katuszy

a niech by nawet wirtualnie
przygarnie
zlinkuje
zlajkuje
profil odkryje
wdzięki odsłoni
jak u Botticellego, Goi, Angelo Bronziniego...

...w snach tylko realna
Giulia M.
( z "Trafalgar Square" ) - 
Przy porannym kubku kawy: poemy barowe: "Giulia wirtualna" (tadeusz-ludwiszewski.blogspot.com)

[3] "...w mitologii greckiej przewoźnik z Mityleny na wyspie Lesbos. Był stary i niezbyt urodziwy, gdy spotkał Afrodytę. W zamian za przewiezienie do Azji Mniejszej (za które nie chciał zapłaty), bogini ofiarowała mu maść, dzięki której stał się młody i piękny.

Zgodnie z tym, co mówi mitologia, zakochała się w nim sama Safona. Przez jakiś czas byli kochankami, ale 

w końcu Faon zostawił poetkę. Zrozpaczona i wciąż zakochana w przewoźniku Safona rzuciła się do morza..." - za "Wikipedią"...

"...mówi mitologia..." powtórzę dodając - czysta poezja i samo życie w jednym...