jak nie dosłownie takie to inne
bowiem
...brukselska autokracja z mocarstwowymi aspiracjami by przetrwać...
nie ma wyboru
musi Pospolitą /i Wegry.../ spacyfikować...
w najlepszym razie niechby tylko
pozorem...
chyba że
nim zdąży to zrobić
trafi na "szafot z Place de la Concorde"...
jeśli w jego własnym, dobrze pojętym interesie
kapitał europejski uświadomi sobie...
nie widno już...
a ucieleśnienie "leninowskiego sznura z pętelką na końcu dyndającego nad ich głowami"[1]...
w jeszcze na dobre nie rozpoczętej a już przegranej[2]
wojnie gospodarczej[3]
wypowiedzianej przez oszołomów z "Brukseli" Chinom i Rosji...
"Fito for 55" vs. "Silk Road" ? - bądźmy poważni panie i panowie...
to nawet nie wojna a
trzeciorzędny kabaret...
[1] w jednym Lenin z tym sznurem pomylił się "odrobinę" - kapitał go Chinom nie sprzedał a oddał gratisowym załącznikiem do najgłupszego w historii euroatlantyckiej cywilizacji interesu transferu do Chin produkcji dosłownie wszystkiego. Dziś 8 z 10 europejskich marek licząc optymistycznie to tylko montownie, metkowalnie i pakowalnie a nie producenci[4]...
[2] gospodarka dziś ledwo zipie pozbawiona dostaw z Państwa Środka podtrzymywana przy życiu...
kroplówką aplikowaną jej wedle uznania przez Chińczyków...
Jak długo będzie wegetować na granicy śmierci ? - nie w Pekinie pytać, nie w Moskwie a Komisarzy Komisji Europejskiej i parlamentarzystów zjednoczeniowego Parlamentu...
[3] jeśli najnowsza oferta Chińskiego Ministerstwa Handlu adresowana do
między innymi - a może i w pierwszym rzędzie
europejskiego kapitału
można mieć jeszcze nadzieję - napiszę
nie zapominając z kim chadza ona pod rękę - skory do kompromisu w tej nieciekawej sytuacji dopowiem na koniec...
pożyjemy - jak Ten co nad nami pozwoli - i zobaczymy...
zobaczymy bowiem nie tylko dolara ale i
tracącej z dnia na wartości złotówki nie postawię na wygraną w tej wojnie...
rządzonej przez "Brukselę" Zjednoczonej Europy...
[4]
"... Dzięki dużej standaryzacji współczesnych chipów [można było] całkowicie lub częściowo zlecać produkcję podzespołów tanim podwykonawcom z Azji. I był to układ niezwykle korzystny – przynajmniej do niedawna..." - Na świecie brakuje procesorów. Dlaczego powstała luka podażowa na rynku półprzewodników? | ITwiz