...już choćby z tej racji że i szumowiny społeczne jakiś tam swój "kodeks dobrych praktyk" mają - współcześni dziennikarze i publicyści nie...
"..."Oceniajcie ich [dziennikarzy] na podstawie treści a nie obrażajcie" – napisał Bruning [sekretarz Holenderskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.]..."...
nie wiem jak pan Geert Wilders ale ja
tylko na tej podstawie ich oceniam - nie wnikam czy ten czy owa których akurat czytam to
z przekonań skrajny, konserwatywny nacjonalista
czy liberalny demokrata albo radykalny lewicowiec, aktywista "LGBT" czy "Black Lives Matter"...
w publicznych tekstach szukam zaczynu osobistych wątpliwości
cudzej racji
...nie wystarczy mantra "konstytucja" albo "wspólne dla Europy wartości"
wszędzie ta sama "copy and paste" fotografia płaczącego dziecka w Syrii albo
Strefie Gazy - to wszystko...
post-prawdy /"post-truth" z angielska/[1]...
- Jürgen Conings[2] bandytą ?...
Putin carem, Kim Dzong Un potworem, Łukaszenka dyktatorem, Bashar al-Assad musi odejść - od lat czytam to samo...
- Z jakim skutkiem ? - czytam jedno, "widzę" drugie...
Putin, Kim Dzong Un, Łukaszenka, Bashar al-Assad mają się dobrze a może i lepiej[3]...
o unijnym Marku Prawdzie[4] w Warszawie nie czytałem ani razu...
i mógłbym napisać - Prawdy z Brukseli...
niechby tylko dla mnie
nad Wisłą nie było...
ale nie napiszę - "szewski poniedziałek" u mnie a wraz z nim jak zwykle...
koncept kiepski
- Jego odejście to symboliczny pogrzeb unijnej prawdy nad Wisłą i
w egzystencjalno fenomenologicznej poprawności monologu czas na
post-prawdę ?- żenada...
wstyd wirtualnie znajomym "w oczy spojrzeć" mimo...
że oczywista oczywistość
że obiektywnie i w tym bzdecie więcej publicystycznej rzetelności od tego co
"OKO" pisze o "Polexicie"...
- Daj spokój światu i zajmij się sobą - "słyszę" w monologu...
racja - byle dotrwać do stosownej pory na pierwszą szklaneczkę...
[1] "...Postprawda to specyficzny stan życia społeczno-politycznego i intelektualnego w wysoko rozwiniętych krajach demokratycznych, który został wykreowany przez media oraz osoby pełniące ważne funkcje publiczne, głównie polityków; efekt rozprzestrzeniania się populizmu, który wypaczył pierwotny sens uprawiania polityki w krajach demokracji parlamentarnej, ponieważ wykorzenił z życia publicznego walkę na argumenty, idee i możliwe do zrealizowania pomysły, a w to miejsce wprowadził grę na emocjach i tanią sensację. [...]
Według twórców słowników oksfordzkich terminu postprawda użyto po raz pierwszy w 1992 w eseju z pisma „Nation”, który był poświęcony aferze Iran-Contras. Autor eseju stwierdził: „my, ludzie wolni, zdecydowaliśmy, że chcemy żyć w świecie postprawdy [...]
„The Economist” opisuje współczesną politykę jako sytuację, w której prawda ma niewielkie znaczenie, a liczy się tylko to, co przyczyni się do zdobycia elektoratu. „Guardian” uzupełnią tę diagnozę o szybko rozprzestrzeniający się populizm. Politycy przedstawiają siebie jako głos wszystkich obywateli, a jeśli wyniki wyborów tego nie potwierdzają, zawsze można oskarżyć elity o fałszerstwo.
„The Economist” zauważył, że obywatele są gotowi głosować wbrew swoim interesom. Jako przyczynę wskazuje spadek zaufania do instytucji akademickich, eksperckich i mediów głównego nurtu...." - za "Wikipedią"
[2] Przy porannym kubku kawy: ...poza tym co w tej historii już dziś w Zjednoczonej Europie... (tadeusz-ludwiszewski.blogspot.com)
[3] Przy porannym kubku kawy: ..."...czy te oczy mogą kłamać ?..." (tadeusz-ludwiszewski.blogspot.com)
[4] ...a ktoś inny czytał lub słyszał ? - zapytam przez ciekawość marginalnie