...dopowiadając na koniec swojej nie będącej dla niego /F.D.R./ w żadnym razie “laurką” analizie...
źródło: https://wei.org.pl/article/czego-nam-nie-mowia-o-nowym-ladzie-analiza-tomasza-wroblewskiego/
…"... Jak nie wiadomo, o co chodzi, chodzi o władzę...”...
...i zaraz dalej...
...”... Wielkie programy, cały ten New Deal, mają na dobrą sprawę dwa zadania – poróżnić pracodawców z pracownikami, zastąpić prawa rynku rządowymi instytucjami i uzależnić szerokie grupy społeczne od dobrej woli rządzących...”...
- I cóż w tym takiego nagannego ? - zapytam w żadnym razie nie eksperta i prezesa “Warsaw Enterprise Institute” w jednej osobie...
...postrzegającego świat, politykę i...
...gospodarkę przez przysłowiową “dziurkę od klucza”...
...a niemo siebie...
...jeśli na koniec ocenianych przez pana Wróblewskiego nagannie – by nie napisać “potępianych”...
...praktyk...
...pan Franklin D. Roosvelt pozostawił po sobie...
...w spadku...
...Amerykanom globalne mocarstwo które...
…"przeżyło” już bez niego...
...godne odnotowania...
...plus minus licząc 45 lat...
- Że wzorował się w postrzeganiu ówczesnych problemów Stanów Zjednoczonych na Mussolinim i Hitlerze ?...
…"... System w dużej mierze powielał model socjalistycznej gospodarki narodowej. Choć nikt nie odwoływał się tu do doświadczeń Hitlera i Mussoliniego, podobieństwa były uderzające...” - j.n.
...widział więcej i patrzył dalej...
...nie analizował a myślał...
...syntetycznie[1]…
...no i miał rzadki u polityków boski dar...
...odwagi...
...bezwzględnej realizacji raz zdefiniowanej racji stanu - było dla niego oczywiste na długo przed 1937 rokiem /rok wypowiedzenia przez Japonię wojny Chinom/ że w ślad za nią...
...by spróbować przetrwać musi i pójść III Rzesza Hitlera - ”maszyneria” narodowo socjalistycznej gospodarki przez niego uruchomiona potrzebowała “paliwa” - surowców...
...do których zasobów - jak i Japonia...
...w istotnej potrzebami skali bezpośredniego dostępu nie miał i...
...których światowych rynków nie kontrolował ale...
...dajmy spokój historii której znawcą pan Tomasz Wróblewski mieni się publicznie i przejdźmy do współczesności...
- Co widzimy ? - ano w pierwszym rzędzie jaskrawo oczywiste skutki kompletnego braku nadzoru administracji washingtońskiej nad amerykańską gospodarką...
...mocarstwowe Chiny...
...o marginaliach nie wspominając - “Korea Północna o relacjach z USA. "Nie ma mowy o żadnym dialogu"[2]…
- Riposta Mrs Biden? - proszę bardzo...
...”Prezydent Biden: Putin jest zabójcą. Nie sądzę, by miał duszę”[3] i zaraz obok...
…"... Biden przyznał jednak, że istnieją obszary, w których współpraca z Rosją "leży w naszym wspólnym interesie" jak w przypadku układu rozbrojeniowego START...”[3]…
…"ręce opadają” by nie napisać inaczej w odpowiedzi na pytanie...
-Co ja na to ?…
- Jak to co ? - niezmiennie to samo[4]...
...niezobowiązującym odnotowaniem przy porannym kubku kawy...
…"... Niemniej jednak Rooseveltowski Nowy Ład na zawsze pozostanie doskonałym przyczynkiem do każdej dyskusji o wielkim państwie pełnym dobrych intencji. O Nowym Ładzie Kaczyńskiego, ale też nowych ładach Bidena czy nawet europejskiej Next Generetion...”? - litości panie Wróblewski...
...litości...
...ja mogę pisać...
...bzdury - przywilej prowincjonalnego poety...
...barowego...
...panu pod szyldem “Warsaw Enterprise Institute” nie przystoi – cokolwiek jeszcze to dzisiaj...
...znaczy...
[1] – proces odwrotny do analizy polegający na umiejętności łączenia w jedną całość niespójnych pozornie dla myślenia analitycznego elementów - zdolność wiązania ze sobą odległych zjawisk, zdarzeń, sytuacji i nieuniknionych ich sumą konsekwencji...
[2] https://wiadomosci.onet.pl/swiat/korea-polnocna-wyklucza-mozliwosc-dialogu-z-usa/xyg7mep
[3] https://wiadomosci.onet.pl/swiat/prezydent-biden-putin-jest-zabojca-nie-sadze-by-mial-dusze/qcdqc5c
[4] https://www.facebook.com/tadeusz.ludwiszewski.7/posts/3880790335374340