Przeglądając przy porannym kubku kawy wiadomości natrafiłem na stronach "Forbs" na dwa artykuły opublikowane zaraz jeden po drugim z tym samym datowaniem w jednym temacie pana Ryszarda Krauze i jego ukochanego dziecka, czyli "Petrolinvestu", którego akcje na warszawskiej giełdzie w chwili narodzin warte były ~800 złoty za sztukę (2007 rok), a dziś można je kupić za 15 groszy (wrzesień 2013 roku)...
źródło: "Forbs" and "Forbs"
...temacie bliskim poetom barowym - napiszę - nie tylko okazjonalnie...
...a tu odnotowanym w odruchowej kontynuacji poprzedniego wpisu ("O,fe ! - panie profesorze") nie tyle w wirtualnym monologu z panem Balcerowiczem, co z istotą nadwiślańskich Otwartych Funduszy Emerytalnych...
..."Bartimpeks", "Petrolinvest"... "KOV"...
źródło: "Interia PL"
...nic dodać, nic ująć...
...a już na pewno nie przy porannym kubku kawy.