sobota, 25 maja 2013

...a tak przy okazji panie Hamankiewicz:

Może w końcu wypadało by przejść w publicznej dyskusji o jakości polskiej służby zdrowia warunkowanej finansami od ogółu do szczegółu i nie bez kozery napisałem tu "służby", bowiem gwarancja opieki medycznej jest obwarowana zapisem w Ustawie Zasadniczej (jakby pan nie wiedział, co to takiego, to doprecyzowuję, że chodzi o Konstytucję RP).

© by T.L.
Gdyby ktoś mnie zapytał od czego zacząć, to powiedział bym, że może od kosztów osobowych systemu na ten przykład z kurtuazyjnym przemilczeniem jeszcze tym razem jego wysokości w budżecie każdego szpitala w Nadwiślańskiej Prowincji.

Odpowie pan zapewne w manierze swoich genetycznych protoplastów, przysłowiowych już "żniwiarzy z Treblinki" że przecież "się należny" i że "w Ameryce to ho, ho !", a ja na to retorycznie w zasmuceniu:

No to jedź pan do tej "Ameryki", albo gdziekolwiek indziej robiąc miejsce dla...

...syberyjskich, tybetańskich albo hinduskich szamanów choćby, których statystyczna skuteczność w wielu przypadkach różnych dolegliwości nie odbiega zbytnio od nadwiślańskiej normy, z tą niewątpliwą przewagą tych pierwszych nad pana korporacyjnymi kolegami, że żaden szaman na pewno nie zoperuje kręgosłupa młodej osoby (+- do 25-30 roku życia) tylko dlatego, iż odczuwa ona  pewien dyskomfort bardziej psychiczny, niż rzeczywiście fizyczny nie mogąc intensywnie uczestniczyć w ćwiczeniach na siłowni  w towarzystwie swoich znajomych z pracy nie wspominając już o szefie z racji wrodzonych predyspozycji fizycznych lub systematycznego siedzenia przed komputerem w biurze po 10 godzin dziennie...

...pozostawiając całą resztę naturalnemu biegowi spraw w zaufaniu mądrości spisanych może nie zaraz w kodeksach, ale zbiorach przysłów to i owszem:

"Dopóty dzban wodę nosi, dopóki się ucho nie urwie":

źródło: "Bankier pl"

Co z oczywistych powodów racji etycznych adresuję dziś szczególnie do środowiska dycholandzkich psychiatrów bez niestosownego porównywania ich zachowań do praktyk hien cmentarnych nekropolii Birkenau, Bełżca i Treblinki, choć przy kontuarach barów słychać już o takich, którzy są gotowi wystąpić publicznie z takim oskarżeniem i pewnie prędzej, czy później to zrobią - co do tego jestem przekonany - w oparciu o rzetelną dokumentację faktograficzną...

A wtedy to już nawet "święty boże nie pomoże" nie wspominając o prezesie Hamankiewiczu, "etosie" i hieroglificznych dla aż nazbyt wielu współcześnie zapisach "Kodeksu Etyki Lekarskiej".

Jestem tego pewien.

(liked to "Prowincjonalna "Big LOL Prize" tym razem..."