wtorek, 12 marca 2013

Wszystko jasne, choć niekoniecznie nad Rio Negro:

„…It’s good that the islanders could make themselves heard, but this referendum doesn’t carry any international legitimacy,” said Guillermo Carmona, an Argentine legislator who leads the Foreign Affairs Committee in the lower house of Parliament…” 

źródło: "The New York Times"

Bo nie musi (…) szanowny panie Carmona...

źródło: "facebook"

...pomijając wcale nie taki drobiazg, jak ten, że prezentowany przez pana sposób interpretacji zdarzeń, to nic innego, jak stąpanie “po polu minowym” międzynarodowego ładu i względnej jego stabilności, co złości i zasmuca, jeśli zachowują się tak Stany Zjednoczone Ameryki, Rosja albo Chiny, a śmieszy w przypadku takich państw jak Argentyna.

Niepoprawne politycznie? Może i tak, ale...coż z tego:

„…There is a greater chance of Argentina planting a flag on the moon than on the Falklands,” said Dick Sawle, a member of the assembly…”

Fakt i nie zapytam, co pan na to, panie Carmona, bo i po co.

Wszystko jasne, choć niekoniecznie nad Rio Negro, ale to nie moje zmartwienie, a jeśli już kogoś, to tych nieboraków z Comando de la Infantería de Marina.