czwartek, 31 stycznia 2013

O społecznej użyteczności homoseksualnego wyjścia z szafy:

"...Wiem, że kultura osobista może być obca panu marszałkowi, ale we mnie znajdzie pan tę kulturę - dodał..." (sejmowy przedstawiciel i reprezentant w jednej osobie nadwiślańskiej społeczności seksualnie sprawnych inaczej.)...

źródło: "Gazeta pl"

...co czytając wzruszyłem się w przypomnieniu dawno minionych czasów dziecięcej beztroski, zabaw w „kółko graniaste” surrealistycznych wyliczanek i wierszyków pana Brzechwy...




...z jedynie możliwą tej sytuacji konstatacją opisującą skończenie precyzyjnie społeczną użyteczność zdeklarowanego publicznie homoseksualizmu w państwowo obywatelskiej codzienności uzupełnioną  marginalnym przypomnieniem, że sejm, to zgromadzenie proporcjonalnie przedstawicielskie...

źródło: "Wprost"

...z oczywistą tego faktu niestosownością wyboru na wicemarszałka sejmu przykładowo przedstawiciela mniejszości niemieckiej, a cóż dopiero nawet nie geja, czy też lesbijki, tylko osoby z praktycznego, faktycznego, kulturowego, cywilizacyjnego, statystycznego i w tej akurat materii społecznego marginesu bez przypominania, że seksualnie preferencyjna short list kryterium kompetencji i przydatności politycznej nie kończy się tylko na LBGT (...).

Tu wyznam, że to pierwszy, w szczególny sposób przykry dla mnie tekst, bowiem akurat pani posłanka, Anna Grodzka jest dla mnie przykładem (dzięki Bogu nie jedynym) wprost podręcznikowo wzorcowym godnej uznania i poważania postawy obywatelskiej, a i niezwyczajnie zwyczajnej, człowieczej też, która powinna być wręcz wzorem dla skrajnie rozbestwionej, homoseksualnej wspólnoty, ale...

...no właśnie, akurat tu i teraz nie jest to takie proste, jak by się chciało i jak by się wydawało...

...tak sądzę.
:-(