i jakkolwiek w egzystencjalno fenomenologicznej poprawności monologu jeszcze tymczasem jest to do pewnego stopnia chwilowo sytuacyjne uproszczenie to...
pokoleniowa "bieda za Tuska"* w wymiarze apokaliptycznym na sposób nieunikniony dopiero nadejdzie...
tymczasem
...cieszcie się Zandberg z tego co macie...
a macie na co zasługujecie
źródło własne "WordPress" z datowaniem na maj 2010 roku
...* w poprawności monologu powinienem napisać "bieda Tuskowa" ale że dziś wstałem "prawą nogą" to sobie daruję nie życząc ani sobie ani innym egzystencji na poziomie... jednokomórkowca pantofelka...
a że pobożnym życzeniem to już historia na inne opowiadanie które lepiej ode mnie napisze samo Życie...