ekspert z kuźni nadwiślańskich elit wszelkiej maści...
"Collegium Humanum" jeśli czytam
"...Nuclear Sharing to porozumienie o współdzieleniu taktycznej broni nuklearnej w ramach państw zrzeszonych w Sojuszu Północnoatlantyckim. Polega to na tym, że wybrane państwa NATO udostępniają sobie w ograniczonych ramach głowice jądrowe. Teraz Polska miałaby znaleźć się w gronie tych "wybrańców". - Chodzi o wejście w system, który istnieje już w kilku państwach Europy (nie tylko tak prężnych jak Niemcy, ale też w dużo mniej istotnych, bo np. w Belgii).
To jest system podejmowania decyzji dotyczących użycia broni nuklearnej - tłumaczy prof. Lewicki..." j.w. /interlinia T.L./
a zaraz obok
"...NATO’s nuclear deterrence posture also relies on the United States’ nuclear weapons forward-deployed in Europe, as well as on the capabilities and infrastructure provided by Allies concerned. A number of NATO countries contribute a dual-capable aircraft (DCA) capability to the Alliance. These aircraft are central to NATO’s nuclear deterrence mission and are available for nuclear roles at various levels of readiness. In their nuclear role, the aircraft are equipped to carry nuclear weapons in a conflict, and personnel are trained accordingly.The United States maintains absolute control and custody of their nuclear weapons forward-deployed in Europe, while Allies provide military support for the DCA mission with conventional forces and capabilities. Nuclear sharing arrangements play a vital role in the interconnection of the Alliance and remain one of the main components of security guarantees and the indivisibility of security of the whole Euro-Atlantic area..." j.n.
...wedle Was Lewicki...
"...To jest system podejmowania decyzji dotyczących użycia broni nuklearnej..." ? - mimo Waszych 79 lat
pogratulować sprawności intelektu - wprost...
oślepia postronnych swoim...
blaskiem...
dopowiedzeniem; bzdura Koziej[1] - nuklearne odstraszanie to głowice strategiczne...
"Nuclear Sharing" to ładunki taktyczne nie będące nigdy
w grach wojennych prowadzonych przez Amerykanów i Rosjan
ani przez chwilę kwestią "czy zostaną użyte"
tylko...
kiedy i gdzie[2]...
Koziej, Koziej ? - znad ramienia słyszę...
...czy to aby nie ten emerytowany generał WP za którego przez większość jego zawodowego życia myśleli...
sowieccy sztabowcy ichniego Sztabu Generalnego a potem
stratedzy z Pentagonu ? - ten sam Aniołku...
ten sam - ja na to...
"Wojna w Europie będzie winą Rosji..." ?
...no i co z tego jeśli trupy i zrujnowane miasta będą polskie a może...
jak coś pójdzie nie tak
...i francuskie ?
...niezobowiązującym na koniec cytatem
[1] "...Musimy pamiętać, że broń jądrową, problem Nuclear Sharing, należy rozpatrywać w wymiarze odstraszania nuklearnego od wojny. Zapobieżenia wojnie. Nie tyle chodzi o jej użycie praktycznie, ale o stworzenie takiego systemu, aby było jasne dla strony rosyjskiej, że ta wojna nuklearna się nie opłaca i broń nuklearna jest po to, żeby do takiej wojny nie dopuścić — podsumowuje gen. Stanisław Koziej..." - Dostaniemy broń jądrową, żeby odstraszyć Rosję? Gen. Koziej mówi o 3 krokach (fakt.pl)
[2] "A tactical nuclear weapon (TNW) or non-strategic nuclear weapon (NSNW) is a nuclear weapon that is designed to be used on a battlefield in military situations, mostly with friendly forces in proximity and perhaps even on contested friendly territory...
[...]
[3] "...Henry Hopwood-Phillips is founder of Daotong Strategy (DS), a Singapore-based political consultancy. He has contributed to several magazines including American Affairs, Spectator and The Critic in the past." tamże
