technicznej
jeśli czytam
bowiem w poprawności monologów "kto pyta nie błądzi"...
zatem
porządku i bezpieczeństwa w Pospolitej nadal pilnuje jeszcze tymczasem "Kaczyński" a dla niego
niebezzasadnie
tak zwana z dużej litery "Opozycja" to
po części niechby tylko w reprezentacji towarzystwa wzajemnej adoracji Tuska spod szyldu PO
agentura berlińsko brukselska[1] stąd jeśli już to
w swoich uprawnieniach nadzoruje ją za pośrednictwem uprawnionych do tego służb Pospolitej...
inaczej rzecz by się miała gdyby to robił za państwowe pieniądze wynajęciem do "tej roboty" na prywatne zlecenie
takiego choćby Rutkowskiego
...tego na pewno i ja bym nie pochwalił
tymczasem Wojtunik
...nie zadawaj głupich pytań
niechby tylko w dobrze pojętym interesie własnym i ferajny której jesteście reprezentantem
nie prowokuj bym ja nie zaczął zadawać publicznie swoich...
[...]
Wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego powiedział, że nominacja Pawła Wojtunika budzi szereg pytań.
Jedno z nich, zdaniem dra Zdaniuka, dotyczy samej postaci Wojtunika w kontekście afery podsłuchowej.
Ekspert dodaje, że inne pytania dotyczą samego umocowania Pawła Wojtunika w Republice Mołdawii. - Ma on być doradcą premiera Pavla Filipa, który - co nie stanowi tajemnicy dla nikogo - powołany został na to stanowisko z nadania Vlada Plahotniuka, największego oligarchy Republiki Mołdawii, który obecnie kontroluje większość parlamentarną tego państwa - zaznaczył nasz rozmówca.
[...]
[...]
Paweł Wojtunik był szefem CBA przez blisko sześć lat. Rezygnację ze stanowiska złożył 24 listopada ubiegłego roku [2015]. Odszedł po tym, jak Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wszczęła wobec niego postępowanie w sprawie tzw. certyfikatów bezpieczeństwa, w związku z podejrzeniem, że miał ujawnić informacje o rozpracowywaniu Jana Burego, posła PSL, Elżbiecie Bieńkowskiej, ówczesnej wicepremier i minister rozwoju regionalnego (rozmowa została nagrana w czerwcu 2014 roku w jednej z warszawskich restauracji i jest częścią tzw. afery podsłuchowej)." - j.w. /interlinie T.L./