...optymistycznie ale...
niechby tylko w fenomenologicznej poprawności monologu wydaje się, że
nie tym razem
"„Od napaści na Ukrainę modne jest lekceważące określanie Władimira Putina mianem niebezpiecznego wariata; władcy z arsenałem atomowym, który nie wie, co czyni. Dlatego, na koniec wojny, oczywiście wygranej przez Kijów i jego zachodnich sprzymierzeńców, zostanie on pozbawiony władzy przez swoich towarzyszy, a następnie zostanie przez nich aresztowany bądź zabity” – pisze Tomas Avenarius w komentarzu opublikowanym w niedzielę na portalu „Sueddeutsche Zeitung”.Zdaniem komentatora sytuacja jest dokładnie odwrotna. „Putin nie zwariował, wie co robi [i gra na czas]. Jest daleki od przegrania wojny z Ukrainą. [a po prawdzie z US i NATO]"– uważa niemiecki dziennikarz..." j.n.
...czy sądził on, Kreml i Moskwa że zmienią tam bieg zdarzeń pod presją ~100 czy nawet 200 tysięcy kontraktorów ? - nie wiem ale
tymczasem jeszcze traktując go poważnie wątpię - tu nawet milion czy dwa miliony bez
"Jagody lub Berii" było by chybione...
na koniec jakkolwiek brzmiącym już nawet nie pytaniem a
twierdzeniem
w żadnym razie nie za Agencją "TASS" a by Stephen Bryen i Shoshana Bryen[1] j.n.
...darując sobie resztę pierwszym lepszym przykładem
źródło j.w. "Asia Times"
...Armia RP ma poważniejsze problemy niechby tylko zawarte w uogólnionym pytaniu czy
każdy jej żołnierz z osobna i wszyscy razem do kupy
potrafią przetrwać na współczesnym polu walki wojen zastępczych...
...śmiem wątpić choć
akurat w tej kwestii niekoniecznie chciałbym mieć...
rację...
[1] "... senior fellow at the Center for Security Policy and the Yorktown Institute..." i "...senior director of The Jewish Policy Center and Editor of inFOCUS Quarterly. She has more than 30 years experience as an analyst of US defense policy and Middle East affairs, and has run programs and conferences with American military personnel in a variety of countries." tamże...