"...[pani] Anne Applebaum „nie pełni żadnej funkcji” i "w świecie politycznym jest nikim – jest komentatorem..." - j.n.
...bowiem w egzystencjalno fenomenologicznej poprawności monologu któż to mógł by być inny jak nie...
współcześnie nadwiślański profesor politologii[1]...
źródło: "Politico" via Przy porannym kubku kawy: ...see you at (tadeusz-ludwiszewski.blogspot.com)
jedyny "Traktat..." jaki zna cywilizacja śródziemnomorska /współcześnie euroatlantycką zwana/ wyjątkiem od reguły ich niedochowania to...
ten "podpisany" na górze Synaj przez Mojżesza i Tego co na nami - kimkolwiek On jest...
"... politolog wyjaśnia.
[...] Cały system światowy, bezpieczeństwa amerykańskiego jest nawzajem ze sobą powiązany na zasadzie wiarygodności.
[...] Cały system światowy, bezpieczeństwa amerykańskiego jest nawzajem ze sobą powiązany na zasadzie wiarygodności.
Porzucenie któregokolwiek z sojuszników traktatowych podważałoby wiarygodność gwarancji amerykańskich na innych sojuszników traktatowych nie tylko w Europie, ale także na Dalekim Wschodzie, w związku z czym jest to absurdalna teza[2]..." - j.w. ?interlinia T.L./...
- Wyjaśnia ? - on się...
modli - i chyba nie muszę dodawać że...
to w żadnym razie nie to samo...
[1] "... polski politolog i nauczyciel akademicki, doktor habilitowany nauk społecznych, profesor uczelni na Uniwersytecie Łódzkim..." - za "Wikipedią"
[2] pani Applebaum o możliwym wypowiedzeniu zobowiązań traktatowych USA względem Polski
- "...fakt, że jest podpisany traktat NATO nie znaczy, że absolutnie Stany Zjednoczone zawsze będą bronić Polski” i zasugerowała, że USA mogą zrezygnować z realizacji art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego w sytuacji, kiedy ta nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji zostanie przegłosowana, czy też inne ustawy, które nie współgrają z porządkiem społecznym, jaki widziałyby Stany Zjednoczone..." - j.w.
dopowiedzeniem...
"...Opuszczając pośpiesznie Afganistan, USA straciły wiarygodność jako partner godny zaufania.
Nie tylko w Azji.
Nie interweniowali w Syrii mimo zapowiedzi prezydenta Obamy.
Można się spodziewać, że w podobny sposób postąpią kiedyś z Tajwanem[3] – mówi „Rz" Nadim Shehadi, dyrektor Libańsko-Amerykańskiego Centrum Akademickiego w Nowym Jorku...." - Afganistan: Talibowie wracają - Polityka - rp.pl /interlinie T.L./
[3] ...można być pewnym - dodam od siebie nie pytając kiedy a tylko
jeśli już cokolwiek w tej kwestii to pytaniem
- W zamian za co ? - sytuacyjnym doprecyzowaniem...
czym "zapłacą" Talibowie Ameryce za oddanie im Afganistanu ? - politologiczno geopolitycznym banałem pytania ale...
to już temat na inne opowiadanie...