poniedziałek, 3 maja 2021

...i co z Wami Obywatelko Łętowska począć ?...

pomyślałem czytając...

“... najbardziej chyba jestem przywiązana do pojęcia Doppelstaat, czyli podwójne państwo. Tego pojęcia używał Ernst Fraenkel...” - j.n.


“słodka i idiotka” i wszystko jasne – o Was w poprawności monologu tak napisać nie wypada

“... nie te lata, nie ta doda,...” - jak gdzieś kiedyś chyba na antenie II Programu PR usłyszałem...

“... Niezwykle trudno jest zorganizować społeczeństwo lub proces produkcji, w którym nie ma podstawowego konsensusu i zaufania między zainteresowanymi stronami co do przewidywalności wyników, jeśli różnią się one w zależności od przypadku.

Niemożliwe byłoby prowadzenie systemu kapitalistycznego w takich okolicznościach lub utrzymanie porządku społecznego, jeżeli nie istnieją przepisy dotyczące własności prywatnej i niematerialnej, wolności przedsiębiorczości, świętości umów, nieuczciwej konkurencji, zatrudnienia itp.

Przepisy szczególne lub nowe przepisy wprowadzone przez dyktatorów XX wieku ograniczyły indywidualne swobody w dziedzinie polityki.

Przepisy dotyczące społeczeństwa obywatelskiego pozostały w większości w mocy, z arbitralnymi wyjątkami w kilku przypadkach, w których państwo korzystało ze swoich specjalnie nabytych uprawnień nadrzędnych...”[1]...

- “Doppelstaat” Fraenkla ? - “...consists, [...] of two distinct states -- one "normative," the other "prerogative."

In the first the administrative and judicial bureaucracy operate according to rules;

in the second the Party, and more particularly the Gestapo, operate free of any ultimate legal restraint...” /interlinie T.L./...

- Poprawny egzystencjalno fenomenologicznie konterfekt Odrodzonej Pospolitej ? - niechby tylko tymczasem jeszcze w żadnym razie...

jest gorzej bowiem...

...i przy Waszym Łętowska nie do pominięcia współudziale

nadwiślańska “normatywa” sądownicza

“odleciała w kosmos” - “... młodzi sędziowie znają prawo europejskie...” na tyle już daleko że

sama w końcu publicznie w rozmowie z Michałem Sutowskim przyznajecie 

“... dziwnie im to czasem wychodzi i wszyscy cierpią...”...

a że co najmniej ze dwadzieścia lat za późno ? - to temat na inne opowiadanie które

dzień za dniem już pisze samo Życie

na koniec

z braku doświadczenia sam na sam z niemym pytaniem czy

często w Sądach gdziekolwiek na świecie zdarza się - Rosji albo i USA przykładem - by po ogłoszeniu wyroku adwokat "wygranego" powoda na korytarzu podszedł do strony pozwanej w sprawie cywilnej i powiedział

- Mój klient przeprasza, ale...

to nie tak miało być i proponuje...

apelację ?...

[1] Fraenkel’s theory of the dual state may need an update (livemint.com)