“... najbardziej chyba jestem przywiązana do pojęcia Doppelstaat, czyli podwójne państwo. Tego pojęcia używał Ernst Fraenkel...” - j.n.
z taką choćby tylko von der Leyen łatwiej
“słodka i idiotka” i wszystko jasne – o Was w poprawności monologu tak napisać nie wypada
“... nie te lata, nie ta doda,...” - jak gdzieś kiedyś chyba na antenie II Programu PR usłyszałem...
“... Niezwykle trudno jest zorganizować społeczeństwo lub proces produkcji, w którym nie ma podstawowego konsensusu i zaufania między zainteresowanymi stronami co do przewidywalności wyników, jeśli różnią się one w zależności od przypadku.
Niemożliwe byłoby prowadzenie systemu kapitalistycznego w takich okolicznościach lub utrzymanie porządku społecznego, jeżeli nie istnieją przepisy dotyczące własności prywatnej i niematerialnej, wolności przedsiębiorczości, świętości umów, nieuczciwej konkurencji, zatrudnienia itp.
Przepisy szczególne lub nowe przepisy wprowadzone przez dyktatorów XX wieku ograniczyły indywidualne swobody w dziedzinie polityki.
Przepisy dotyczące społeczeństwa obywatelskiego pozostały w większości w mocy, z arbitralnymi wyjątkami w kilku przypadkach, w których państwo korzystało ze swoich specjalnie nabytych uprawnień nadrzędnych...”[1]...
- “Doppelstaat” Fraenkla ? - “...consists, [...] of two distinct states -- one "normative," the other "prerogative."
In the first the administrative and judicial bureaucracy operate according to rules;
in the second the Party, and more particularly the Gestapo, operate free of any ultimate legal restraint...” /interlinie T.L./...
- Poprawny egzystencjalno fenomenologicznie konterfekt Odrodzonej Pospolitej ? - niechby tylko tymczasem jeszcze w żadnym razie...
jest gorzej bowiem...
...i przy Waszym Łętowska nie do pominięcia współudziale
nadwiślańska “normatywa” sądownicza
“odleciała w kosmos” - “... młodzi sędziowie znają prawo europejskie...” na tyle już daleko że
sama w końcu publicznie w rozmowie z Michałem Sutowskim przyznajecie
“... dziwnie im to czasem wychodzi i wszyscy cierpią...”...
a że co najmniej ze dwadzieścia lat za późno ? - to temat na inne opowiadanie które
dzień za dniem już pisze samo Życie
a że co najmniej ze dwadzieścia lat za późno ? - to temat na inne opowiadanie które
dzień za dniem już pisze samo Życie
na koniec
z braku doświadczenia sam na sam z niemym pytaniem czy
często w Sądach gdziekolwiek na świecie zdarza się - Rosji albo i USA przykładem - by po ogłoszeniu wyroku adwokat "wygranego" powoda na korytarzu podszedł do strony pozwanej w sprawie cywilnej i powiedział
- Mój klient przeprasza, ale...
to nie tak miało być i proponuje...
apelację ?...
[1] Fraenkel’s theory of the dual state may need an update (livemint.com)
często w Sądach gdziekolwiek na świecie zdarza się - Rosji albo i USA przykładem - by po ogłoszeniu wyroku adwokat "wygranego" powoda na korytarzu podszedł do strony pozwanej w sprawie cywilnej i powiedział
- Mój klient przeprasza, ale...
to nie tak miało być i proponuje...
apelację ?...
[1] Fraenkel’s theory of the dual state may need an update (livemint.com)