czwartek, 5 czerwca 2014

...z oczywistych względów...

...zbitka "blogerka (bloger)""Groźba skierowania sprawy na drogę sądową, jeśli tekst nie zostanie usunięty..." zawsze zwraca moją uwagę...

źródło: "Gazeta pl"

...dlatego i tym razem, podążając za tekstem, na wszelki wypadek na początek zweryfikowałem pierwej samą, współczesną definicję recenzji...

"Recenzja (...) analiza i ocena dzieła artystycznego, publikacji naukowej, projektu, przewodnika, poradnika, wystawy, przedstawienia teatralnego, publikacji multimedialnej, filmu, gry komputerowej itp. Pełni funkcję informacyjną, wartościującą i postulatywną, nakłaniającą lub zniechęcającą..."

...i dalej...

"...Recenzja jako gatunek realizuje następujące cele:

informowanie o nowych dziełach i prezentowanie ich,

ocenianie,

kształcenie gustu odbiorców,

refleksja krytyczna (badanie struktury dzieła, odnoszenie dzieła do prądów i procesów artystycznych, do filozofii, do wcześniejszego dorobku autora, do innych zjawisk – w tym społecznych i politycznych)..."
 - źródło: "Wikipedia pl"

...również w języku angielskim przez wzgląd na napawający mnie pokorą poziom deklaratywno formalny intelektu pomysłodawców i animatorów projektu "Novea Res"...

"Novea Res story" - collage by T.L.  w cytacie zgodnie z art.29 "Ustawy o prawaie autorskim i prawach pokrewnych"

"A book review (or book report) is a form of literary criticism in which a book is analyzed based on content, style, and merit. (...) Such a review often contains evaluations of the book on the basis of personal taste... (recenzenta a nie wydawcy, jak by kto miał wątpliwości)" - źródło: "Wikipedia en"

...nim pozwolę sobie zacytować panią Dorotą Konkel, sekretarza redakcji "Novea Res"...

... Jednak krytyka literacka jako działalność intelektualna polegająca na dyskusji, ocenianiu i interpretacji dzieł literackich i ogólnie literatury to jedno, a formułowanie na kanwie własnych spostrzeżeń opinii znacznie wykraczających poza ocenę dzieła literackiego to zupełnie co innego..."

źródło: "Book News pl"

...i dalej...

"...Jednak krytykując w sposób autorytarny na przykład projekt typograficzny trzeba mieć do tego odpowiednie kompetencje..." - źródło j.w.

...w zamiarze nie inaczej, jak tylko odniesień do dostępnej mi okładki i wzajemnej jej relacji...

"Dobra naukowo kulturalne według Kiepskich" - collage by T.L. 
(okładka "Pamiętnika Diabła" w cytacie zgodnie z art.29 "Ustawy o prawaie autorskim i prawach pokrewnych"

...z deklaracją programową wydawnictwa...

"Misją wydawnictwa (Novea Res) jest wykorzystanie nowoczesnej technologii do promowania świeżej myśli literackiej, wymiany poglądów, przepływu informacji oraz ułatwienia dostępu do literatury jak najszerszej grupie społecznej.

W związku z nadchodząca rewolucją wydawniczą misją firmy jest połączenie innowacyjnych metod zapisu treści z dorobkiem tradycyjnej myśli wydawniczej dla tworzenia i rozwoju polskiego dobra naukowo-kulturalnego..."


źródło: "Novea Res"

...sobie a Muzom w wirtualnym monologu...

Bloggers Rights
...przy okazji wywodu prawnego w temacie pana Remigiusza Mroza...

"...Pamiętajmy jednak, że omawiany przepis na tym się nie kończy – gdyż aby wyłączyć bezprawność zarzut musi być także sformułowany w sposób niepubliczny. W omawianym przypadku nie wyłączymy więc odpowiedzialności za wyrażoną opinię, ponieważ – mimo prawdziwości – została umieszczona na blogu, a zatem w miejscu, które cechuje się publicznym charakterem..." - źródło: "Blog Remigiusz Mróz"

...nie tylko wypada, a wręcz należy odnotować, że nie gdzie indziej, jak w Rosji potocznie nad Wisłą określanej mianem "putinowskiej tyranni" uchwalono na dniach prawo, które za blog publiczny, czyli opiniotwórczy i przez to podlegający rejestracji z zawartym w niej rygorem odpowiedzialności za publikowane treści - w naszym przypadku spełniający znamiona Art. 212 § 1. polskiego Kodeksu Karnego - uznaje taki, który ma dziennie nie mniej, jak trzy tysiące (3000) odsłon...

"...We wtorek wyższa izba parlamentu Rosji przyjęła ustawę ograniczającą wolność blogerów (...) Ustawa określa jako "blogera" osobę, której stronę w internecie odwiedza ponad 3 tys. użytkowników na dobę. Przewiduje stworzenie rejestru blogerów, który prowadzić będzie Federalna służba ds. nadzoru w sferze łączności, technologii informatycznych i masowego przekazu (Roskomnadzor). Blogerzy będą musieli opublikować tam swoje nazwisko i adres elektroniczny..."

źródło: "tvn24 BiŚ"

...co akurat w moim przypadku pozwala uznać taki "kaganiec" za wzór godny do naśladowania przez nadwiślańskich kapłanów Demona kracji trzymających mnie nieustannie w niepewności dnia ani godziny na smyczy przypiętej do kolczatki "wolności słowa" wyznaczonego dowolnością interpretacyjną "zniesławionego", "pomówionego", a w końcu i samego sędziego...

:-(