piątek, 27 lutego 2015

...w pozornie niestosownym przypomnieniu...

...choćby przez wzgląd na nadchodzący już, kolejny weekend...

...wypada jednak napisać w kontekście bieżących zdarzeń, że likwidacja obozu socjalistycznego po transformacji systemowej byłego ZSRR nie spowodowała z oczywistych powodów sama z siebie przywrócenia miejsca, roli i znaczenia na arenie międzynarodowej państw do niego przez kilka dziesiątków lat przypisanych umową zawartą pomiędzy przywódcami dwóch wielkich mocarstw w Teheranie roku 1943 i potwierdzanej później gdziekolwiek indziej stosownymi zapisami...

...a stała się tylko - szczególnie dla byłych sowieckich republik - szansą na podmiotowe zaistnienie w globalnej rodzinie państw świata i Europy już akurat wtedy Zjednoczonej...

...równie jednak jak i te pierwsze zagubionych intelektualnie w nowej dla nich, nagłej i niespodziewanej rzeczywistości geopolitycznej, z którą nie tyle że należało się oswoić i pogodzić, ale w jakiś sposób na nią zareagować...

...co zrobiono nie kierując się zdrowym rozsądkiem i polityczną przewidywalnością konsekwencji decyzji...

...ile w spontanicznej nieświadomości metodą znaną i praktykowaną od wieków na co dzień i od święta na wschód od Odry jak i w życiu prywatnym, tak i wspólnotowo obywatelskim...

..."jak jest wziątka, to ją się bierze"...

...przysparzając sobie tym w długoterminowej perspektywie wątpliwej jakości korzyści...

...za to już bez cienia wątpliwości ofiarowując Stanom Zjednoczonym Ameryki znakomity pretekst do kontynuacji ich obecności polityczno militarnej w Europie mimo upadku "Żelaznej Kurtyny" i "Muru Berlinskiego" w oczekiwaniu na mniej lub bardziej przypadkową okazję ku temu, by posłużyć się w praktyce zapisami FM3-24/MCWP 3-33.5 ( nowa wersja "The U.S. Army/Marine Corps Counterinsurgency Field Manual" )...

źródło: "...bez względu na krytykę..." by T.L.

...jak ma to właśnie miejsce przy okazji Ukrainy; państwa, okazuje się po latach, niezdolnego do samodzielnej egzystencji (...)...

...i kolejnych w logice zdarzeń kreowanych nad Potomac River...

..."On Wednesday, the US Army did something that seemed, and maybe was, dangerously provocative: it paraded soldiers and armored vehicles from the Second Cavalry Regiment in the Estonian town of Narva, just 900 feet from Russia's border..."

źródło: "Vox" - "US troops just paraded along the Russian border. Is that as insane as it sounds?"

...w zapomnieniu, że estońska Narva to w żadnym razie nie kalifornijskie San Diego...

"..But he and other committee members noted that this conflict makes it more apparent that the U.S. military presence in Europe is more important now than it has been in recent years."

źródło: "AP" - "US mulling lethal aid to Ukraine; Russian response a concern" by Lolita C. Baldor via "Yahoo! News"

...odnotowuję sobie a Muzom w wirtualnym monologu prowincjusza...

:-(